MIASTO
Kielecki Jarmark Bożonarodzeniowy na miarę tych w Poznaniu i Wrocławiu?
Już w najbliższą niedzielę, 8 grudnia, na kieleckim rynku zacznie się Jarmark Bożonarodzeniowy. Tegoroczne atrakcje będą się jednak nieco różnić od tych, które mieszkańcy miasta pamiętają z poprzednich lat. Pojawią się na nim między innymi ponad trzydziestometrowy diabelski młyn oraz karuzela wenecka. Przejazd kołem będzie trwał około piętnastu minut. Jedna gondola pomieści sześć osób.
– Chcemy w ten sposób budować markę Jarmarku Bożonarodzeniowego w Kielcach. Aspirujemy do tego, aby była to impreza na takim samym poziomie, jak w Poznaniu, czy Wrocławiu – informuje Grzegorz Sowiński z Urzędu Miasta w Kielcach.
W tym roku kiermasz zostanie organizowany we współpracy ze Street Food Polska i skupiony wokół tematu świątecznych potraw. W części handlowej swoje stoiska wystawią znani kieleccy restauratorzy.
- Będzie to dosyć szerokie i zróżnicowane grono - mówi Tomasz Porębski, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. - Wśród wystawców znajdą się między innymi: La Baguette, Monopolka, Rockabilly, AleBabeczka, Manufaktura Słodyczy. W jarmarku będą również uczestniczyć gospodarstwa agroturystyczne ze swoimi wyrobami: podpłomykami, pierogami, serkami górskimi, miodami. Do Kielc przyjadą też foodtrucki. Gama smaków będzie więc bardzo szeroka - dodaje Porębski.
Jarmark Bożonarodzeniowy potrwa do 22 grudnia. Z diabelskiego młyna będzie można korzystać do 13 stycznia.