Jak się zachować, gdy musimy wyjść z domu? Porady eksperta

Na samym wstępie trzeba jeszcze raz podkreślić, że wychodzić z domu powinniśmy wyłącznie w przypadku absolutnej konieczności. To jedyny sposób, abyśmy uniknęli tragicznego scenariusza, który ma miejsce obecnie we Włoszech i Hiszpanii.

Jeśli opuszczenie miejsca zamieszkania jest niezbędne, powinniśmy zastosować się do pewnych zaleceń, które nie tylko zwiększą nasze bezpieczeństwo, ale również pozwolą innym uniknąć zakażenia. Problemy zaczynają się już po samym wyjściu, szczególnie jeśli mieszka się w bloku. Czy wybrać windę, czy może schody?

– Jeśli winda jest pusta, to problemu nie ma. Gorzej, jeśli jedzie nią kilka osób. Prawdopodobieństwo zarażenia zwiększa się, kiedy ktoś zacznie kichać. Bardzo istotny jest okres w jakim razem przebywamy. Im dłużej trwa, tym większa ilość wirusa dotrze do naszych dróg oddechowych. Bezpieczniejszy jest więc wybór klatki schodowej – mówi epidemiolog, dr Jerzy Staszczyk.

Jeśli już opuścimy dany budynek to nieuniknione jest, również dziś, gdy ulice są niemal puste, mijanie innych ludzi na swojej drodze. – Nie powinniśmy rozmawiać z osobami nieznajomymi. Starajmy się je mijać w odległości od półtora do dwóch metrów, ponieważ zawsze może wystąpić reakcja czynnika zakaźnego – dodaje dr Staszczyk.

Jeśli naszym celem są odleglejsze miejsca, to może pojawić się konieczność skorzystania z transportu miejskiego, gdzie również czyha na nas zagrożenie. – Siadajmy daleko od siebie. Za żadne skarby nie powinniśmy pocierać sobie ręką twarzy, jeśli dotkniemy np. poręczy. Wirus wnika do organizmu przez błony śluzowe, a nie przez skórę. Zapanujmy nad tym odruchem. Po opuszczeniu autobusu postarajmy się jak najszybciej umyć ręce – tłumaczy ekspert.

Jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc przez osoby wychodzące na zewnątrz są sklepy. – Jeśli już musimy tam iść, to powinniśmy zachować rozsądek i odpowiednią odległość. Dobrze, że w wielu miejscach personel pilnuje klientów. Osobom starszym odradzałbym chodzenie po sklepach. Trzeba skorzystać z pomocy, jakiej może udzielić rodzina, znajomi lub wolontariusze – radzi epidemiolog.

Wiele osób nie może pracować zdalnie, więc dla dużej części naszego społeczeństwa praca także może zwiększać zagrożenie zakażeniem. – Nie przesiadujmy razem i nie zbierajmy się w grupy. Unikajmy kontaktów i starajmy się jak najwięcej czynności wykonywać przy naszym stanowisku pracy – mówi dr Staszczyk.

Jeszcze raz warto dodać, że wychodzić z domu powinniśmy jedynie jeśli jest to konieczne.