Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

MIASTO

Historycy debatowali o pogromach ludności żydowskiej

wtorek, 02 lipca 2024 19:15 / Autor: Michał Kita
Historycy debatowali o pogromach ludności żydowskiej
Historycy debatowali o pogromach ludności żydowskiej
Michał Kita
Michał Kita

Relacjom polsko-żydowskim w XX wieku poświęcona była wtorkowa (2 lipca) konferencja naukowa w Centrum Edukacyjnym IPN „Przystanek Historia” w Kielcach. W trakcie spotkania historycy dyskutowali nad podobieństwami i różnicami w przebiegu pogromów, do jakich dochodziło w Polsce tuż po zakończeniu II wojny światowej.

Debata poprzedziła 78. rocznicę wydarzeń z 4 lipca1946 roku, kiedy w Kielcach doszło do pogromu ludności żydowskiej, w którym zginęło 40 osób. Jak mówi doktor Ryszard Śmietanka Kruszelnicki, historyk kieleckiej delegatury IPN, na tak krwawy przebieg pogromu nie był działaniem przypadku.

– Stawiam tezę, że antysemityzm spowodował gromadzenie się ludzi przy kamienicy na Plantach, ale krwawe wydarzenia, jakie miały miejsce w Kielcach, zostały spowodowane przede wszystkim działaniami grup wojskowych. Dziwne działania podejmowały niektóre jednostki, szczególnie grupa z komendy miasta Kielce pod dowództwem majora Wasyla Markiewicza. Jego działania zdynamizowały sytuację, która miała miejsce w budynku przy ulicy Planty – ocenia.

– To dziwne, ze w 1945 roku, kiedy władza komunistyczna dopiero buduje swój system w Polsce, pogromy w Krakowie i Rzeszowie odbywają się bez ofiar. Natomiast rok później w Kielcach, w mieście wojewódzkim, w którym władza jest silna, dochodzi do wielogodzinnego pogromu, w którym ginie kilkadziesiąt osób, a kilkadziesiąt jest rannych. To rzecz nielogiczna, dlatego uważam, że nie jest to żaden przypadek. Mieliśmy do czynienia z wieloma działaniami, które miały charakter prowokacyjny. A pogrom można było przerwać, moim zdaniem, już po godzinie 11 – podkreśla Ryszard Śmietanka Kruszelnicki.

W konferencji wziął udział również profesor Krzysztof Kaczmarski, z Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie, który przedstawił referat dotyczący wydarzeń antyżydowskich, które miały miejsce w Rzeszowie 11-12 czerwca w 1945 roku. Historyk podkreśla, że powodem zamieszek było brutalne morderstwo 9-letniej polskiej dziewczynki, którego prawdopodobnym sprawcą miał być Żyd.

– Skala wydarzeń, jaka miała miejsce po odkryciu zbrodni, jest różnie oceniania, źródła komunistyczne podają, że miało zostać poturbowanych kilkunastu Żydów. Z kolei według źródeł żydowskich miano splądrować ponad 50 mieszkań, w których ucierpiało ponad dwadzieścia rodzin – wyjaśnia.

Z kolei dr Tomasz Domański, z kieleckiej delegatury IPN przybliżył temat postawy Polaków wobec Żydów w okresie II wojny światowej.

– W pewnym uproszczeniu, te postawy sprowadzały się do trzech kategorii: neutralnej, czynnej pomocy i wrogiej. Najczęściej spotykana była postawa neutralna, nie możemy jej jednak utożsamiać z obojętnością i znieczulicą społeczną. Przede wszystkim wynikała ona z realiów okupacji niemieckiej, polityki grabieży i zbrodni oraz wszelkich działań, które Niemcy prowadzili po to, aby uniemożliwić schronienie Żydom. W różnym zakresie i różnym stopniu w okresie II wojny światowej w pomoc ludności żydowskiej zaangażowanych było kilkaset tysięcy Polaków – dodaje.

Organizatorami kolejnej edycji konferencji, „Relacje polsko-żydowskie w XX wieku. Badania – kontrowersje – perspektywy” była kielecka delegatura IPN oraz Instytut Historii Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

Uroczystości upamiętniające wydarzenia z 1946 roku odbędą się w Kielcach w czwartek 4 lipca, przed kamienicą przy ulicy Planty 7, a także na Cmentarzu Żydowskim.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO