Gliwicom zajęło to osiem lat, Kielcom nieco mniej

Przypomnijmy: pod koniec października prezydent Bogdan Wenta wręczył wypowiedzenia ośmiu radcom prawnym pracującym w ratuszu. Jak informował wówczas Tomasz Porębski, rzecznik prasowy włodarza, powodem była zmiana modelu obsługi prawnej z wewnętrznego na zewnętrzny – bardziej oszczędny. Jako przykład podawano Gliwice. Postanowiliśmy skontaktować się z władzami tego miasta i dopytać o szczegóły wdrażania inicjatywy.

– Model oparty na obsłudze prawnej przez zewnętrzne kancelarie był wprowadzany w Urzędzie Miasta Gliwice stopniowo od 2005 roku. Do 2013 roku prezydent zatrudniał radców prawnych (ich liczba stopniowo malała). Od 2013 roku urząd obsługują wyłącznie zewnętrzne kancelarie, obecnie cztery, a roczny koszt tej obsługi wynosi około osiemset tysięcy złotych. Szacując zakres obsługi prawnej jakiej wymagają poszczególne wydziały urzędu (a ilość pracy dla prawników ciągle, niestety, wzrasta z uwagi na coraz gorszą jakość prawodawstwa w Polsce) zakładamy, że powierzenie tej obsługi radcom zatrudnianym bezpośrednio przez urząd kosztowałoby około 1,4 miliona złotych rocznie – poinformował Łukasz Oryszczak, rzecznik prasowy prezydenta Gliwic.

Oznacza to, że oszczędności rzeczywiście są znaczące natomiast sam proces zmiany modelu przebiegał w Gliwiach zupełnie inaczej niż w Kielcach, gdzie mimo że o inicjatywie mówi się dopiero od kilkunastu dni, wszystkim prawnikom wręczono już wypowiedzenia. Rzecznik prezydenta Bogdana Wenty przekonuje, że nasze miasto nie podjęło decyzji „z dnia na dzień”.

– Decyzja o zmianie modelu funkcjonowania obsługi prawnej nastąpiła po głębokiej analizie podobnych rozwiązań, jakie z powodzeniem funkcjonują już w innych miastach. Przedstawiciele prezydenta gościli w Gliwicach, gdzie, jak widać, taka zmiana nastąpiła już w 2013 roku, gdy obsługę prawną w całości przejęły kancelarie zewnętrzne. Władze miasta uznały, że to rozwiązanie, które warto zastosować także w Kielcach. W Gliwicach pozwoliło to wygenerować oszczędności, a jednocześnie nie wpłynęło na obniżenie jakości świadczonych usług w tym obszarze. Liczymy na to, że podobne korzyści zostaną zauważone również w naszym mieście – tłumaczy.