MIASTO
Działka stoi pusta. Wciąż nie spłacono podatku od darowizny
Blisko rok temu kieleccy radni podjęli decyzję o przekazaniu Wojskom Obrony Terytorialnej w formie darowizny działki zlokalizowanej przy ulicy Mielczarskiego. Okazuje się jednak, że ta wciąż stoi pusta, bo nikt nie zapłacił podatku od darowizny, który wynosi przeszło 350 tysięcy złotych.
O problemie podczas ostatniej sesji rady miasta przypomniał Michał Braun.
– Udało się sfinalizować darowiznę, ale wojska wciąż nie mają pieniędzy, żeby zapłacić podatek. Może powinniśmy cofnąć uchwałę? – pytał radny.
– To urząd miasta powinien porozumieć się ze Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim, ponieważ to wojewoda reprezentuje rząd i to wojewoda będzie przejmował te grunty – tak dla Gazety Wyborczej skomentował sprawę podporucznik Daniel Woś, rzecznik prasowy 10. Świętokrzyskiej Brygady WOT.
Podczas ostatniego posiedzenia kieleckich radnych władze miasta tak skomentowały sprawę:
– My zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy – wnieśliśmy uchwałę na sesję rady miasta, państwo ją przyjęli, a my zadeklarowaliśmy, że nie podpiszemy aktu notarialnego dopóki nie otrzymamy terenów, o które wnioskowaliśmy i pieniędzy. Z naszej strony jest wszystko tak jak mówiliśmy. Później okazało się, że WOT ma problem z zapłatą. Będziemy wnioskować do nich, aby zadeklarowali w jakim terminie są w stanie opłacić tę kwotę – mówiła wiceprezydent Bożena szczypiór.
Przypomnijmy, że w zamian za działkę przy Mielczarskiego miasto chciało przekazania terenów zlokalizowanych przy ulicy Czarnowskiej (dworzec PKS) oraz al. IX Wieków Kielc (dawna synagoga). Te należały bowiem do Skarbu Państwa, a Kielce płaciły za wieczyste użytkowanie.