Działka po dawnym szpitaliku dziecięcym zostanie sprzedana

– To działka, na której miał powstać szpital uniwersytecki. UJK prosiło o wstrzymanie jej sprzedaży, ale do tej pory niewiele zrobiło w kierunku doprowadzenia sprawy do końca. Podstawą tej inwestycji powinna być zresztą działka obok, która należy do Urzędu Marszałkowskiego – informuje przewodniczący kieleckiej rady miasta, Jarosław Karyś.

- Jasne jest, że bez niej działki nie da się nic tam budować. To musi być komplet. W końcu dwa hektary dają już możliwości. Z tego co wiem, marszałek zamierza część tej działki sprzedać komercyjnie, a na pozostałej części wznieść budynek, który miałby służyć na potrzeby urzędu. Gdyby tak się stało, to miejska działka nie miałaby wartości jeśli chodzi o szpital kliniczny. Jest też problem skomunikowania tych działek, bo ulica Langiewicza może nie udźwignąć natężenia ruchu – dodaje Karyś.

Za sprzedażą nieruchomości opowiedziało się czternastu radnych. Siedmioro było przeciwko (Maciej Bursztein, Piotr Kisiel, Wiesław Koza, Tadeusz Kozior, Marcin Stępniewski, Katarzyna Suchańska, Kamil Suchański). Troje wstrzymało się od głosu (Jarosław Karyś, Marian Kubik, Marianna Noworycka-Gniatkowska).