MIASTO
[AKTUALIZACJA] Ojciec dziewczynki, która wypadła z okna, z zarzutami. Mężczyzna przyznaje się do winy
Wczoraj prokurator postawił ojcu tragicznie zmarłej 11-miesięcznej dziewczynki zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. Marcinowi O. może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak czytamy w komunikacie prokuratury, na mężczyźnie ciążył szczególny obowiązek opieki nad dzieckiem. Dodajmy, że Marcin O. nadal przebywa w szptalu i ma dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.
Przypomnijmy: w czwartek krótko po godzinie 20 policjanci otrzymali zgłszenie, z którego wynikało, że z balkonu na parterze wypadła 11-miesięczna dziewczynka wraz ze swoim 28-letnim ojcem Stróże prawa ustalili, że oboje wypadli przez barierkę nieustalonych przyczyn. Zarówno dziecko jak i mężczyzna trafili do szpitala. Niestety, późnym wieczorem dziewczynka zmarła. Badanie alkomatem jej ojca wykazało, że w chwili wypadku miał 1,8 promila alkoholu we krwi. W mieszkaniu przebywała także 25-letnia matka dziecka, która była trzeźwa.
Po przesłuchaniu Marcina O. wiadomo już, że dziewczynka wypadło mu z rąk, a on skoczył za nią.