MIASTO
Darmowy postój w strefie płatnego parkowania ograniczony do 30 minut
Kieleccy radni zdecydowali o zmniejszeniu czasu darmowego postoju w strefie płatnego parkowania z 45 do 30 minut. Projekt uzyskał poparcie rajców Koalicji Obywatelskiej i klubu Perspektywy.
Ten temat budził w ostatnim czasie szczególnie emocję. Zwolnicy ograniczenia czasu darmowego postoju zaznaczali, że przepis ten wprowadzany był… jeszcze w czasach wirusa Covid-19. Według jego przeciwników jest to z kolei ingerencja w przywileje i kolejne „wyciąganie rąk” po pieniądze kielczan.
– Przypomnę, że ten przepis został wprowadzony tak naprawdę „rzutem na taśmę”. On nie był przedmiotem analizy, twardych danych i przewidywań. Tamta decyzja miała charakter stricte emocjonalny. Obecnie prowadzimy zaawansowane rozmowy w sprawie budowy parkingów naziemnych w centrum, a stan strefy płatnego parkowania może mieć wpływ na warunku wynegocjowane przez miasto. W tej uchwale naprawdę nie chodzi o pieniądze – powiedziała Agata Wojda, prezydent Kielc.
Zwolennicy tego rozwiązania podkreślali również, że nie doprowadziło ono do zwiększenia rotacji aut ani ożywienia gospodarczego w centrum.
Innego zdania byli oczywiście radni, którzy głosowali przeciwko projektowi.
– To kolejny punkt, który dotyczy albo podwyższania opłat mieszkańcom, albo ograniczania benefitów, które im przysługują. Bezpłatne 45 minut w strefie płatnego parkowania zostało wprowadzone m.in. na nasz wniosek. Ten przepis bardzo dobrze sprawdzał się w kontekście rotacji samochodów w centrum – mówił Marcin Stępniewski, wiceprzewodniczący Rady Miasta.
Samo przegłosowanie wniosku poprzedzone zostało, jak w wielu innych punktach na tej sesji, żywiołową dyskusją.
Wyniki głosowania: