Biegli "Tropem Wilczym"

To już jedenasta edycja tego wydarzenia. Jak podkreśla Paweł Jańczyk, prezes stowarzyszenia SieBiega, po raz kolejny zapisali się chętni na wszystkie 400 miejsc.

– Jest to inauguracja biegowego roku, to pierwsza duża biegowa impreza, która odbywa się w Kielcach. Główny cel tego biegu to uczczenie pamięci o Żołnierzach Wyklętych, choć nie chcemy niczego narzucać jego uczestnikom. Wszyscy dostają jednak numery startowe z patriotyczną grafiką – zaznacza.

Bezkonkurencyjnym zwycięzcą okazał się Tomasz Biskupski z Sukowa. Całą trasę przebiegł w 33 minuty i 14 sekund.

– Ten bieg ma zarówno aspekt historyczny, jak i sportowy. Z mojej strony jest to zabawa, choć trasa - ciężka. Jestem zadowolony, że mogłem wziąć udział w tym wydarzeniu i upamiętniać tych, którzy walczyli o wolną Polskę – mówi i dodaje, że na trening i bieganie nie ma złej pogody.

W biegu wzięło udział wielu debiutantów, którzy nie mieli wcześniej doświadczenia z kilkukilometrowymi dystansami.

– To dla mnie duże wyzwanie, najważniejsze, żeby dobiec na metę. Motywuje mnie chęć upamiętnienia Żołnierzy Wyklętych i oddania im czci – mówi Marta.

Wśród uczestników byli również ci, którzy pamiętają czasy Niezłomnych. 75-letni Zdzisław Goraj również wziął udział w biegu po raz pierwszy, choć trenował wcześniej na podobnych dystansach.

– Moi dziadkowie brali udział w walkach, komuniści potem ich niszczyli, musieli się ukrywać. Chcę ich upamiętnić – mówi.

Nie brakowało także doświadczonych uczestników, takich jak Tomasz, który przebiegł w swoim życiu kilka maratonów, także za granicą.

– Najbardziej lubię biegi patriotyczne, biegniemy zawsze ekipą w koszulkach z symbolami Polski, aby upamiętnić tych, którzy za nas walczyli.

Organizatorami biegu byli Urząd Miasta w Kielcach oraz Świętokrzyskie Stowarzyszenie Biegowe sieBIEGA. Podobne wydarzenia odbywały się w ten weekend w całej Polsce.