KULTURA
Trochę Niemiec w Moskwie
Trwa Tydzień Filmu Niemieckiego w kieleckim kinie Moskwa. To przegląd najciekawszych nowych produkcji młodych twórców zza zachodniej granicy. Dobrane przez organizatorów tytuły są uniwersalne i omawiające realia współczesnego świata. Przed nami jeszcze trzy wieczory i trzy pokazy filmu niemieckiego.
Środa 30 listopada - „4 Królowie”, reż. Theresa von Eltz
Lara, Alex, Fedja i Timo przebywają w zakładzie psychiatrycznym dla młodzieży i tam też mają spędzić zbliżające się święta Bożego Narodzenia. O ich problemach wiemy niewiele i scenariusz filmu niewiele nam dopowiada. Z rozmów czy krótkich spotkań z rodzicami wynika, że to relacje z nimi są powodem zaburzeń psychicznych, które pomaga przezwyciężyć swoim młodym pacjentom dr Wolff. Tylko Gruzin Fedja cierpi z powodu fizycznej i psychicznej przemocy szkolnych kolegów. W ramach terapii lekarz prosi ich, aby przygotowali film o swoich wspomnieniach związanych z Bożym Narodzeniem. Z tych oszczędnych, przetykanych długimi pauzami i raczej pozbawionych emocji opowieści możemy domyśleć się traumy, jaką przeżyli młodociani bohaterowie filmu w swoich rodzinnych domach.
Czwartek 1 grudnia - „Pewnego razu”, reż. Asli Ozge
Karsten, młody pracownik banku urządza, pod nieobecność swojej partnerki, w ich wspólnym mieszkaniu imprezę dla przyjaciół i znajomych. Wśród gości jest pochodząca z Rosji Anna, która zostaje u Karstena jeszcze jakiś czas po wyjściu innych uczestników przyjęcia. W pewnym momencie chłopak znajduje ją nieprzytomną na podłodze. Zamiast zadzwonić po pogotowie ratunkowe decyduje się pobiec po pomoc do pobliskiej przychodni, która jednak w nocy jest zamknięta. Po powrocie do domu stwierdza, że Anna już nie żyje. Wtedy dzwoni na policję i relacjonuje przebieg wydarzeń, ale nie potrafi przekonująco wyjaśnić, dlaczego nie wezwał karetki.
Piątek 2 grudnia - „Kim jest Oda Jaune?”, reż. Kamilla Pfeffer
Oda Jaune urodziła się w 1979 roku w Sofii jako Michaela Danowska. W wieku 17 lat wraz z rodziną przyjechała do Niemiec. Artystyczny pseudonim wymyślił jej profesor z Akademii Sztuk Pięknych w Düsseldorfie i mąż, słynny niemiecki malarz Jörg Immendorf. Oda Jaune studiowała u niego malarstwo, później przez 9 lat, aż do jego śmierci w 2009 roku, dzieliła z nim życie. Związek ładnej, młodej studentki ze starszym o 45 lat, uznanym artystą budził powszechne zainteresowanie niemieckich mediów. Młoda malarka zwracała uwagę przede wszystkim niezwykłą urodą i bardzo często pisano o niej używając określeń: „piękna żona Jörga Immendorfa” lub później „piękna wdowa po Jörgu Immendorfie”. Debiut dokumentalny Kamilli Pfeffer to intymny portret młodej artystki, która poszukuje swojej twórczej drogi i stara się o tym opowiedzieć przed kamerą. Mówi o swoich inspiracjach snami, marzeniami czy baśniowymi historiami, o przekładaniu swojego wewnętrznego świata na malarski język. Oda zwierza się ze swoich artystycznych fascynacji, ale też odcina od wszelkich mód i trendów panujących we współczesnej sztuce.
Każdy z pokazów rozpoczyna się o godzinie 18.15. Przegląd organizowany jest przez kino Moskwa i konsulat niemiecki w Krakowie.
Źródło: kinomoskwa.pl