Tak będzie wyglądał teatr!

Do konkursu na sporządzenie koncepcji przebudowy siedziby kieleckiego teatru wizualizacje nadesłało 12 pracowni. Po przejrzeniu plansz komisja zdecydowała, że najbardziej odpowiednią propozycję zgłosili architekci z firmy WXCA z Warszawy.

- Wybraliśmy pracę, która nie wprowadza wielkich rewolucji. Ta koncepcja w prawidłowy i przejrzysty sposób organizuje nowe funkcjonowanie tej przestrzeni. Zacznijmy od tego, że zostanie przebudowana prawa strona parteru kamienicy, gdzie zorganizowane zostanie przestronne wejście do zespołu budynków. Przechodząc w głąb znajdziemy przejście do małej sceny, a idąc schodami na górę dostaniemy się do dużej – mówi członek komisji konkursowej Wojciech Gwizdak, prezes kieleckiego biura Stowarzyszenia Architektów Polskich, które współorganizowało konkurs.

Pomieszczenia impresariatu i kasy przeniosą się do zachodniej części kamienicy, a w miejscu tych biur pojawi się duży hol z możliwością zagospodarowania go na potrzeby kawiarni i ustawienia ogródka przy deptaku.

Istotne zmiany szykują się od strony dziedzińca, który zostanie gruntownie wyremontowany. Płytę tego niewielkiego placu ozdobi kamienna mozaika. Natomiast w północno-wschodniej części kamienicy powstanie nowa mała scena. Zwycięska praca koncepcyjna zakłada, że jej ściana od strony podwórka będzie otwierana. W ten sposób tworzona byłaby scena letnia.

- Istotne jest to, że mała scena przewidziana została na parterze. Urzekło nas to, że podwórko będziemy mogli potraktować, jak scenę lub kawiarnię – komentuje dyrektor teatru Michał Kotański.

Prace mają ruszyć po nadchodzącym sezonie teatralnym i potrwają około 3 lat. Ich koszt to około 50 milionów złotych. Skąd teatr weźmie tyle pieniędzy? - Złożymy wniosek o dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego. Chcemy wrócić do rozmów z Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego na temat funduszy w ramach kontraktu terytorialnego. Na horyzoncie widzimy także środki norweskie. Czekamy, aż nasz rząd „dogada się” w tej kwestii z rządem Norwegii – wylicza dyrektor Kotański.

W czasie remontu aktorzy nie będą mogli występować na scenie przy ulicy Sienkiewicza. Wszystkich pracowników czeka wielka przeprowadzka, ale na razie nie wiemy gdzie. - Spotykaliśmy się z dyrekcją Filharmonii Świętokrzyskiej, WDK, KCK. Przygotowujemy różne opcje. Myślę, że za około miesiąc będziemy wiedzieli ile każda z nich będzie nas kosztowała. Wtedy razem z urzędem marszałkowskim wybierzemy tę najsensowniejszą – mówi Michał Kotański.