KULTURA
"Psychoza" to pejzaż ku refleksji
"Psychoza" Magdy Kupryjanowicz w reżyserii Tomasza Węgorzewskiego to najnowsza sztuka, którą będzie można obejrzeć już w najbliższą sobotę w Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Spektakl jest koprodukcją z Teatrem Nowym z Warszawy.
"Psychoza" bazuje na opisach ekstremalnych stanów psychicznego rozpadu zaczerpniętych z autentycznych dziennikach psychotyków. Tropi powtarzające się w nich motywy oraz formy gatunkowe. Reżyser spektaklu przenosi je na scenę w postaci powiastki filozoficznej, usiłując tym samym oswoić lęk, jaki pojawia się w każdym człowieku, gdy otaczający go świat staje się niezrozumiały i zaczyna mu zagrażać.
- Pomysł na sztukę wziął się z mocnego doświadczenia, że to, co odczuwamy ma znamiona sytuacji psychotycznych. Mówię o sytuacji społecznej i psychologicznej ludzi żyjących w dużym napięciu, które sie wygenerowało w naszym kraju. Nie lubię robić analogii wstecznych, ale taka sytuacja była też mocno odczuwana przez psychologów w międzywojniu. Pacjenci przychodzili do nich z jakimiś dziwnymi przeczuciami, które powodowały, że nie mogli się ustabilizować w życiu społecznym, co było zwiastunami bardzo rakalnych rzeczy, jakie się wydarzyły politycznie i historycznie - mówi Tomasz Węgorzewski, reżyser spektaklu.
- Przebrnęliśmy przez historyczną literaturę dotyczącą tematu psychozy, przez zapisy autorów, którzy przeżyli bardzo poważne kryzysy osobowości, często chorobowe, czasami schizofreniczne, ale naszym celem nie było odzwierciedlenie tej choroby w sposób reporterski. Przenieśliśmy wybrane motywy z tych tekstów i razem z ekipą aktorska staraliśmy się zastanowić, co te motywy znaczą dla nas dzisiaj. Nie chcieliśmy zbudować jakiejś konkretnej teorii, która ma być rozszyfrowana przez widza, tylko stworzyliśmy pejzaż ku refleksji - dodaje Magda Kupryjanowicz, autorka tekstu i dramaturgii.
Obok kieleckich aktorów na scenie wystąpi Anna Kłos, absolwentka wydziału Aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie, która jest związana z Teatrem Dramatycznym w Warszawie. Współpracuje m.in. z Pawłem Miśkiewiczem, Michałem Borczuchem, Moniką Strzępką czy Maciejem Podstawnym.
- Nasze postaci nie mają żadnych nazw, tylko operujemy swoimi imionami. To czy jesteśmy zdrowi, czy chorzy nie stanowi żadnej różnicy, ponieważ jest pewien stan, któremu się przyglądamy. Jest to zanurzenie się we własnego bohatera, którego noszę nie tylko jako aktor, ale reprezentant tego życia - tłumaczy aktorka.
Prapremiera sztuki odbędzie sie 27 kwietnia o godzinie 19 na Małej Scenie Teatru. Dzień później o tej samej godzinie widzowie obejrzą premierę.