KULTURA
O miłości na dawnej wsi
„Bez kochania bardzo źle. Miłość w kulturze ludowej” - tak brzmi tytuł wystawy, którą Muzeum Wsi Kieleckiej prezentuje w Parku Etnograficznym. Zobaczymy na niej wyobrażenia miłości w pracach artystów ludowych, rodzaje podarunków miłosnych, którymi młodzi obdarowywali się w czasie zalotów oraz artefakty związane z małżeństwem i weselem. Dowiemy się też jakie kanony piękna obowiązywały w społeczności wiejskiej oraz w jaki sposób kobiety podkreślały swoje wdzięki, aby podobać się kawalerom.
Kocham moje rodzeństwo, kocham muzykę rockową, kocham słoneczne lato – dziś zdarza nam się dzielić takimi wyznaniami. Warto podkreślić, że dawniej dla prostego ludu pojęcie „kochania” czy „miłości” było dużo węższe. Odnosiło się przede wszystkim do relacji emocjonalnej i fizycznej pomiędzy kobietą a mężczyzną. Dr Małgorzata Imiołek etnograf z Muzeum Wsi Kieleckiej i autorka wystawy, swoją prezentację podzieliła na części. - Pierwsza część dotyczy aspektów miłości wśród ludzi młodych, w czasie przed małżeństwem. Następnie opowiadamy o swatach, czyli o uzgadnianiu zawarcia związku. Ukazujemy też wesele wraz z obrzędami towarzyszącymi tej okazji i dalsze małżeństwo – mówi dr Małgorzata Imiołek.
Wystawa sięga do dawnych czasów przedchrześcijańskich kiedy noc świętojańska była uważana za święto zakochanych. Autorka przedstawia nam stanowisko badaczy na temat zwyczajów sprzed wieków. Dowiemy się także o tym, jak wyglądały zaloty, które miały przede wszystkim prowadzić do małżeństwa. - Trafiały się różne okazje, przy których młodzi mogli się spotkać. Były to wesela, zabawy w karczmach ale i obchody świąt dorocznych. Mam tu na myśli na przykład „śmigus-dyngus” czy chodzenie po kolędzie. To wszystko dawało możliwość wybrania drugiej połówki i zaznaczenia tego. Kiedy chłopak obficie oblewał wodą wybraną dziewczynę, wiadomo było, że to jest jego wybranka – opowiada dr Małgorzata Imiołek.
Wystawa jest dostępna w zabytkowym spichlerzu ze Złotej na terenie Parku Etnograficznego w Tokarni. Zwiedzający skansen będą mogli ją oglądać do końca tego roku.