KULTURA
O dawnych praktykach leczniczych
Park Etnograficzny w Tokarni znów kusi ciekawostkami z historii. W plebanii z Goźlic, która znajduje się w skansenie odsłonięta została wystawa pt. „Tajniki ludowej medycyny w przekazach ks. Władysława Siarkowskiego”. Ekspozycja mówi o tym, jak dawniej ludność wiejska rozpoznawała choroby i jak je leczyła.
Na wystawie zaprezentowane zostały między innymi przykłady leczniczych formuł z XIX wieku, spisane przez ks. Władysława Siarkowskiego, regionalisty, historyka i etnografa opisującego Kielecczyznę. Ekspozycja przybliża sposoby diagnozowania chorób przez ówczesną ludność wiejską, a także przebieg leczniczych rytuałów, stosowane środki lecznicze a także postaci "ludowych terapeutów": znachorów, guślarzy, babek odbierających porody.
Dużą rolę w dawnym lecznictwie odgrywały zioła i rośliny a także tzw. „magiczna mitologia” oparta na chrześcijańskich wyobrażeniach. Chorobę wiązano z czymś obcym i wrogim, co jako niechciane, wnikało do ludzkiego organizmu. Wierzono, że było to wynikiem działań sił nadprzyrodzonych (np. czarownic), sił przyrody (wiatru, wody) i kosmosu (słońca, księżyca). Lecznicze praktyki magiczne bazowały na rytuałach i formułach słownych oraz specjalnych znakach i czynnościach. Słowu przypisywano wówczas największe znaczenie i moc sprawczą, dlatego też często zamawiano zażegnywanie lub odczynianie uroków i chorób. Przykładem może być formuła zażegnywania „paskudnika” pochodzącego z okolic Łysicy: " Paskudniku zimny, gorący, wlazłeś memu bydlęciu w nozdrza, a z nozdrzów do rogów, a z rogów do oców, a z oców, abyś przepadł na sto łokci w ziemię".