Muzeum szykuje nowe atrakcje. Będą nawet warsztaty ze zwierzętami gospodarskimi

Edukatorzy z Muzeum Wsi Kieleckiej skupią się na angażujących zajęciach. Wykorzystana do tego zostanie zabytkowa infrastruktura Parku Etnograficznego. - Dysponujemy specyficznymi warunkami, taką realnością. W związku z tym powinniśmy opierać tematykę i formę warsztatów o naszą ekspozycję. Dlatego między innymi stwierdziliśmy, że warto byłoby rozszerzyć zajęcia związane z budownictwem drewnianym i generalnie zabytkowym - mówi kierownik działu etnografii Małgorzata Imiołek.

- Zajęcia powiązane z budownictwem rozbijamy na dwie sekcje uzależnione od wieku dzieci. Najmłodsi uczestnicy z arkuszy papieru w formacie A3 będą wycinali konkretne elementy a następnie kleili z nich makiety wiejskiego domu. Starszym dzieciom zaproponujemy warsztat, który będzie dotyczył budownictwa i tłumaczył pewne konstrukcje wykorzystywane na polskiej wsi oraz w miasteczkach – mówi Jakub Czaplarski, kierownik Parku Etnograficznego.

Inne warsztaty będą prezentowały to, jak przebiegały lekcje w dawnych szkołach. Całość będzie rozpoczynała inscenizacja lekcji matematyki z elementami historii, geografii. Uczestnicy siedząc z ławkach zmierzą się na przykład z liczeniem na liczydle.

Dla najmłodszych dzieci muzeum szykuje warsztaty z udziałem zwierząt, które hodowane są na wsi. - Może dla nas jest to dziwne, ale dziś dzieci nie orientują się, jak zwierzęta żyją i dlaczego są hodowane. Dlatego dla tych najmłodszych chcemy organizować zajęcia, które będą się zaczynały od tego, że nasz pracownik w przystępny sposób opowie o tych zwierzętach – zapowiada Małgorzata Imiołek.

„Częste mycie skraca życie” – warsztatami pod takim hasłem muzeum chce zainteresować młodzież i dorosłych. Uczestnicy tych spotkań dowiedzą się ciekawostek o podstawach higieny na wsi w okresie międzywojennym. - Zaprezentujemy różne środki kosmetyczne, bo były używane. Wieś nie była zupełną pustynią. Będziemy nawet próbować na przykład wykonać prosty makijaż węgielkiem i plasterkiem buraka – mówi etnograf z MWK.

W ubiegłym roku w skansenie odbyło się niemal 250 różnych warsztatów. Najchętniej korzystają z nich grupy szkolne. Dorośli także są zainteresowani taką formą rozrywki. - Niedawno od kadry kierowniczej dużej korporacji mieliśmy zamówienie na warsztaty z naszymi zwierzakami w zagrodzie ze Ślęzan. Państwo zażyczyli sobie udział w karmieniu zwierząt. To inspiracja do tego, by takie warsztaty rozwijać. Ktoś mógłby pytać, czy takie warsztaty są potrzebne. Wydaje nam się, że tak. Czasem pokolenie rodziców tych najmłodszych dzieci, niewiele wie o zwierzętach gospodarskich, o życiu na wsi - mówi rzecznik Muzeum Wsi Kieleckiej Beata Ryń.

Dotychczasowe zajęcia takie jak te dotyczące dawnych gier i zabaw czy garncarstwa pozostaną w ofercie parku.