KULTURA
[AUDIO]Jak powstaje dokument filmowy?
Nasze życie nigdy nie jest ani czarne ani białe. Podobnie jest z filmem dokumentalnym, który przecież opowiada o tym co człowieka intryguje, cieszy lub gnębi. Nie ma gotowego scenariusza zapewniającego powodzenie tak w życiu jak i w kinowej sali. Warto jednak trzymać się kilku ważnych punktów odniesienia. Te jednak tyczą się tylko filmów dokumentalnych. O nich opowiedzieli twórcy filmowi i krytycy, którzy goszczą w Kielcach na Festiwalu Form Dokumentalnych NURT.
Twórcy filmu fabularnego mogą pozwolić sobie na kręcenie filmów, które w zasadzie są o niczym. Wykorzystują przy tym różne sztuczki a one w ostateczności do niczego nie prowadzą. Kino dokumentalne tego nie przyjmie. Dokumentaliści muszą mieć konkretny temat do omówienia. Na jego podstawie opowiadają jakąś historię od A do Z. Maria Malatyńska, przewodnicząca komisji artystycznej NURTU mówi, że bieżące wydarzenia zawsze są pretekstem do nakręcenia filmu dokumentalnego. Takich też nie brakuje w programie kieleckiego przeglądu.
Kluczem zawsze jest bohater. - Liczy się historia i charyzma bohatera, które skłaniają nas do tego, czy chcemy „stawiać kamerę” czy nie – mówi Aleksander Dembski, reżyser filmu „Anatomia startupu”, który jest częścią festiwalowych pokazów.
A takiego człowieka, przed którym warto było „postawić kamerę” znaleźli Dagmara Wysocka i Łukasz Krasny, studenci Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Młodzi twórcy nakręcili film o hiphopowcu Arkadio, który tworzy teksty odwołujące się do chrześcijańskich wartości.
Dobry dokument często jest trudny w odbiorze, czasem opowiada o przykrych wydarzeniach, ale może dać lekcję. - Ten festiwal mówi o nurcie życia - interpretuje doktor Monika Bator, wykładowca Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Ostatnie festiwalowe filmy zobaczymy w czwartek. Natomiast w piątek o godzinie 19 odbędzie się gala finałowa NURTu. Wtedy dowiemy się które filmy zarówno publiczności jak i komisji konkursowej dały najlepszą... lekcję.
Posłuchaj całości: