[VIDEO + FOTO] Pielgrzymi wyszli z Kielc. Msza Święta w Piekoszowie

Wczesnym rankiem pielgrzymi, którzy nocowali w Kielcach ruszyli w dalszą drogę. O godzinie 11 byli już w Piekoszowie, gdzie wzięli udział w Eucharystii. W jej trakcie pątnicy wsparli 9-letnią niepełnosprawną Martę. – Miłosierdzie to wielka cnota, która potrafi dostrzegać różne potrzeby – tłumaczył biskup kielecki Jan Piotrowski, który odprawił Mszę Świętą. – „Z Maryją w mocy Bożego Ducha” – to hasło przewodzi naszej pielgrzymce. Dużo słyszycie o roli Ducha Świętego w życiu Maryi, ale także o samej roli Ducha Świętego w Kościele. Wierzę, że nie tylko słyszycie i rozważacie, ale ten Duch Święty jest obecny w tej wspólnocie i działa w sercu każdego z nas, bo nie o to chodzi, żeby słuchać, ale aby przyjąć i żyć – mówił w swojej homilii ks. Witold Janocha.

Wejście pielgrzymki do Piekoszowa jest zawsze ważnym wydarzeniem dla lokalnej społeczności i piekoszowskiej parafii. – Mobilizujemy się do tego, aby przyjąć pielgrzymów. To zawsze wielki wybuch życzliwości naszych parafian – podkreślał ks. Zygmunt Kwieciński, proboszcz parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny.

Ten etap na pątniczym szlaku był także do wzięcia udziału w pielgrzymce dla tych, którzy nie mogą przejść całej trasy. – Przez 16 lat brałem udział w pielgrzymce, jednak w tym roku obowiązki nie pozwoliły mi iść na Jasną Górę. Zostawiłem dzisiaj wszystkie sprawy i postanowiłem, że wybiorę się chociaż z Kielc do Wiernej Rzeki. Wczoraj wieczorem na portalach społecznościowych ogłosiłem, że wychodzę i chętnie poniosę intencje innych. W tym momencie otrzymałem ich aż 200 – mówił nam Robert Duda.

Piątkowa trasa:

W trakcie wędrówki uczestnicy pielgrzymki rozważają kolejny owoc Ducha Świętego, jakim jest wstrzemięźliwość. – Dla człowieka, który chce znaleźć właściwą i prawdziwą miłość, wstrzemięźliwość jest bardzo ważna – tłumaczy ks. Grzegorz Stachura, ojciec duchowny pielgrzymki. Patronem dzisiejszego dnia jest bł. ks. Michał Sopoćko.

A już jutro pielgrzymka dotrze do Włoszczowy.