KOŚCIÓŁ
Ojciec Jerzy posługuje w ogarniętej wojną Ukrainie. Prosi o naszą pomoc
![Ojciec Jerzy posługuje w ogarniętej wojną Ukrainie. Prosi o naszą pomoc](/media/k2/items/cache/a7b004ba41c1987b3808451df3e1f132_XL.jpg)
![Ojciec Jerzy posługuje w ogarniętej wojną Ukrainie. Prosi o naszą pomoc](/media/k2/items/cache/a7b004ba41c1987b3808451df3e1f132_L.jpg)
Pochodzący z diecezji kieleckiej ojciec Jerzy Zieliński prosi o wsparcie przy remoncie dachu kościoła we wschodniej Ukrainie. To część kraju ogarnięta wojną.
Ojciec Jerzy pochodzi z parafii Chrystusa Króla w Kielcach. Od prawie dwóch lat przebywa w przyfrontowy mieście Dnipro. Posługuje w parafii pw. św. Józefa, będącej jedyną rzymskokatolicką parafii w tej metropolii. Od dziesięciu lat prowadzi także działalność ewangelizacyjną w Punkcie Konsultacyjno-Modlitewnym „Spotkanie z Bogiem”, gdzie służy setkom osób.
– Nasz kapucyński dom zakonny pełni jednocześnie funkcję domu parafialnego - z kancelarią parafialną i salkami duszpasterskimi oraz Centrum pomocy socjalnej. W okresie trwającej wojny służy również jako miejsce noclegów z wyżywieniem różnym kategoriom ludzi: wolontariuszom, kapelanom, uchodźcom ze wschodniej Ukrainy, najbliższym osobom walczących żołnierzy – tłumaczy kapucyn.
Jak dodaje, sytuacja w Dnipro nie jest wesoła.
– Słyszymy ciągłe alarmy obrony przeciwlotniczej. Syreny przeraźliwie wyją wiele razy w ciągu doby, niepokojąc nas i zwiastując możliwy atak rakietowy lub jakimś dronem bojowym. Żyjemy w stresie w dzień i w nocy. Wróg nie zamierza złożyć broni i wycofać się z nieprawnie zajętego terytorium. Nieraz alarm można usłyszeć w czasie Mszy Świętej. Nie przerywamy jednak Eucharystii, choć moglibyśmy się schować w piwnicy kościoła. W nocy, gdy słychać alarm i wybuchy w mieście wraz z siostrami zakonnymi z pobliskiego klasztoru żeńskiego spotkać się możemy w piwnicy naszego domu zakonnego, gdyż jest to najbardziej bezpieczne miejsce. Gdy słyszysz serię kilku wybuchów, modlisz się aktami strzelistymi o uratowanie swojego życia, życia braci i sióstr oraz zwyczajnych mieszkańców. Wielu parafian wraz z dziećmi już ponad dwa lata przebywa na obczyźnie, znajdując schronienie u dobrych ludzi, pracując na swoje utrzymanie i korzystając z socjalnej pomocy państwa dla uchodźców – podkreśla ojciec Jerzy.
Mimo tragicznych warunków zarówno on, jak i jego współbracia i siostry nie opuścili wiernych, ale w dalszym ciągu posługują w Dnipro. Codziennie sprawowana jest Eucharystia, prowadzona jest spowiedź, ale również przygotowania do pierwszej Komunii Świętej, chrztu, bierzmowania, czy małżeństwa.
– Asystujemy we wspólnotach i grupach parafialnych, odbywamy regularnie spotkania dekanalne, nie zważając na potencjalne niebezpieczeństwo ataku wroga z powietrza. Szczególne miejsce zajmuje też służenie w Punkcie Konsultacyjno – Modlitewnym, który można porównać do Domu Ulgi w Cierpieniu. Jeśli przychodzi z zagranicy pomoc humanitarna, to nasi wolontariusze z grupy charytatywnej rozdają żywność, ubrania, środki czystości i lekarstwa najbardziej potrzebującym. Wtedy organizowana jest przez nas dodatkowa poranna Msza Święta, aby mogli na niej być obecni przesiedleńcy i miejscowi ludzie, którzy przychodzą do kościoła, aby otrzymać niezbędną pomoc – dodaje.
W domu zakonnym pomoc znajdują również ranni żołnierze, czy rodzinny osób zamordowanych przez Rosjan.
W Nowomoskowsku, oddalonym o 30 kilometrów od Dnipro, zakupiono dom i przerobiono na kaplicę św. Wojciecha. Z biegiem lat jej stan znacznie się pogorszył.
– Potrzebujemy pilnie wyremontować dach kościoła. Biorąc pod uwagę bardzo trudną sytuację na Ukrainie, zwracamy się z wielką prośbą do kapłanów i ludzi dobrej woli z diecezji kieleckiej, skąd pochodzę i z czego jestem dumny, o wsparcie duchowe i materialne. Każda nawet najmniejsza ofiara będzie wielkim darem dla naszej wspólnoty zakonnej, a szczególnie mieszkańców Nowomoskowska. Możemy na dzień dzisiejszy odwdzięczyć się darem modlitwy. Proście codziennie Boga o ustanie wojny oraz o siły i zdrowie dla tych, których to okrucieństwo dotknęło. Prosimy nie zapominajcie o nas. Pragnę z całego serca podziękować Biskupowi Kieleckiemu za wielkie wsparcie i nieustanną pomoc, która odczuwamy żyjąc na ziemi uwikłanej przez wojnę – apeluje o. Jerzy.
Ofiary na rzecz pomocy remontu dachu kościoła św. Wojciecha w Nowomoskowsku można wpłacać na nr konta: PKO 40 1240 1372 1111 0010 6117 7623
– Zwracamy się z wielką prośbą, aby pospieszyć z pomocą. Chodzi o remont dachu, który jest w bardzo złym stanie. Tamtejsi mieszkańcy nie są w stanie tego uczynić własnymi środkami. Z góry dziękuję za każde wsparcie – zachęca do pomocy ks. Łukasz Zygmunt, dyrektor Papieskich Dzieł Misyjnych Diecezji Kieleckiej.
![Piotr Fugiel: „Znak sprzeciwu” to film o niezwykłej, odważnej młodzieży](/media/k2/items/cache/328b99753afa7b9c1dcf38e73964bd47_L.jpg)
![Biskup Marian Florczyk kolejny raz wspiera olimpijczyków](/media/k2/items/cache/20e3bbb4ce708232f23b341c92172061_L.jpg)
![Ksiądz Damian Liwocha: Stworzyliśmy aplikacje kieleckiej pielgrzymki](/media/k2/items/cache/6a7b35759f29ed69c320b9c942584dc4_L.jpg)
![Powstała aplikacja kieleckiej pielgrzymki](/media/k2/items/cache/160e7f9f700c7bb440f4f4957661ef83_L.jpg)
![Trwają Kingonalia 2024. Przed nami Diecezjalna Pielgrzymka do Nowego Korczyna](/media/k2/items/cache/8e604382769472e0a8709a7b0bd6817f_L.jpg)
![Jest hymn 43. kieleckiej pielgrzymki! Posłuchaj utworu](/media/k2/items/cache/23e10d5b1b93067343cd44405a263e75_L.jpg)
![Ze św. Krzysztofem dla misjonarzy. Dziś błogosławieństwo kierowców i ich pojazdów](/media/k2/items/cache/cc2d5247f188e79bfdabd09ab798e639_L.jpg)
![[Magazyn Pielgrzyma] Pielgrzymka to nie smęty! Chodźcie z nami](/media/k2/items/cache/5700eabdf49495fd38839008091c8ac9_L.jpg)
![Arcybiskup Henryk Jagodziński nuncjuszem w Namibii i Eswatini](/media/k2/items/cache/a66f893abc1758f89e1431cee2d8aae1_L.jpg)