KOŚCIÓŁ
Jak dobrze przeżyć Wielki Piątek?
Dziś w całym Kościele obchodzimy Wielki Piątek. W tym dniu nie odprawia się Mszy Świętej, zaś w świątyniach sprawowana jest Liturgia Męki Pańskiej, podczas której adorujemy krzyż. Jak owocnie przeżyć ten dzień podczas pandemii koronawirusa?
Wspomniana Liturgia Męki Pańskiej gromadziła w kościołach naszej diecezji tłumy wiernych. W tym roku, w związku z rządowymi ograniczeniami, zdecydowana większość z nas nie będzie mogła uczestniczyć fizycznie w obrzędach liturgicznych. Samo nabożeństwo również dotkną pewne, uzasadnione bezpieczeństwem zdrowotnym, zmiany.
W Modlitwie Powszechnej usłyszymy specjalne wezwanie „Na czas epidemii” w intencji walczących z koronawirusem oraz chorych i zmarłych. – Przyzwyczailiśmy się do adoracji krzyża przez przyklęknięcie i ucałowanie. W tym roku tak nie będzie. Krzyż zostanie odsłonięty w trzech kolejnych fazach i ukazany obecnym w świątyni – tłumaczy ks. Mirosław Kowalski, dyrektor Wydziału Liturgicznego Kurii Diecezjalnej w Kielcach. O tym jak ważny jest krzyż, niech świadczy fakt, że od momentu adoracji do Wigilii Paschalnej oddajemy mu cześć przez przyklęknięcie.
Wierni zachęcani są do uczestnictwa w liturgii za pośrednictwem mediów w swoich domach. – Będąc w domu i trzymając krzyż w swoich rękach możemy go jednak ucałować. Jeśli uczestniczymy w Drodze Krzyżowej przekazujmy sobie nawzajem krzyż przy kolejnych jej stacjach – dodaje liturgista.
Po skończonej Liturgii Męki Pańskiej Najświętszy Sakrament będzie wystawiony w naszych kościołach w miejscach przypominających Grób Chrystusowy. – Przy zachowaniu wszelkich zasad bezpieczeństwa możemy oddać cześć Panu Jezusowi w tym miejscu. Pamiętajmy jednak, żeby nie całować wówczas krzyża, nawet jeśli będzie w pobliżu. Nie narażajmy siebie i innych na ryzyko zakażenia – przypomina ks. Mirosław Kowalski.