KOŚCIÓŁ
[FOTO] Uwielbiony Jezus uzdrawiał w Kielcach. Za nami „Kierunek Uwielbienie”
W auli Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach odbyło się forum „Kierunek Uwielbienie”. Wierni najpierw wysłuchali trzech konferencji o tym rodzaju modlitwy, a potem uwielbili Jezusa Chrystusa.
Wydarzenie rozpoczęło się od modlitwy do Ducha Świętego. Potem była pierwsza konferencja, a wygłosił ją ojciec Tomasz Nowak, dominikanin oraz autor kanału „Strefa Wodza” w serwisie YouTube. Opowiedział jak się modlić uwielbieniem.
– Pamiętam taką scenę, gdy wiele lat uczestniczyłem w modlitwach uwielbienia i zaprosili mnie tancerze hiphopowi, żebym poprowadził im rekolekcje. Przyszli świeżo po nawróceniu, stwierdzili że jedyne co potrafią to tańczyć, ale chcieliby się modlić. Czy można modlić się tańcem? Ja tak pyszałkowato odpowiedziałem: no jasne! Oni na to: ojcze, to nie takie proste, my przez całe życie tańczyliśmy, żeby się pokazać. Tam jest bardzo dużo nas, a modlitwa to jest bardzo dużo Pana Boga. Ja wtedy zrobiłem krok do tyłu i stwierdziłem, że uwielbienie, to nie jest takie hop siup. Jak pytamy o modlitwę, to jest uniżenie i prośba: Panie naucz nas modlić się – wyjaśniał dominikanin.
Po przerwie kawowej za mikrofon chwyciła Sylwia Bijak, event manager i współtwórca podcastu „DoŚwiatła!”. Podzieliła się doświadczeniem uwielbiania Boga w ciemnej dolinie.
– Tam się nie zatrzymuje, tylko idzie dalej. Proś Boga: wyciągnij mnie stąd. W ciemnej dolinie się nie mieszka. Usłyszałam taki fragment od jednego z was przed moją konferencją: „Złóż Bogu ofiarę dziękczynną i wypełnij swe śluby złożone Najwyższemu, wtedy wzywaj Mnie w dniu utrapienia: Ja cię uwolnię, a ty Mnie uwielbisz.” (Ps 50,14n). Gdyby nie ten czas, to nie mogłabym wam o nim opowiedzieć. Bóg potrafi wykorzystać wszystko, żeby zrobić z tego dobro – powiedziała prelegentka.
Trzecią konferencje wygłosili Irmina i Marcin Śliwińscy, współorganizatorzy wydarzenia „chwałaMU!”. W Kielcach powiedzieli o owocach tego rodzaju modlitwy.
– Ta historia jako pierwsza przychodzi mi na myśl, gdy myślę o uwielbieniu. Pewnie wiele osób pomyślało, że będziemy mówić o „chwałaMU!”, ale jest coś co jeszcze bardziej mi się nasuwa, czyli warsztaty modlitewne, które głosiliśmy na Ukrainie w trakcie wojny. Była z nami jeszcze Karolina, liderka naszej wspólnoty, która źle zrozumiała ile ma czasu na wygłoszenie konferencji i zrobiła to w trzy minuty. Zaprosiła wszystkich, żeby mocno skupili się na Jezusie, myślami i obecnością. Dzień wcześniej modliliśmy się o uzdrowienie, postawiliśmy pięć krzeseł i powiedzieliśmy, żeby usiadły osoby, którym coś dolega. Po tej trzyminutowej modlitwie wyszła kobieta, która dzień wcześniej jako jedyna nie została uzdrowiona i myślała, że to jest głupota. Jednak w trakcie powtarzania słowa Święty poczuła mocny ból w nodze. Gdy jej dotknęła okazało się, że narośli z którymi się zmagała, już nie ma – wspominała Irmina.
W wydarzeniu wzięło udział ponad sto osób. Na jego zakończenie odbyła się modlitwa o uzdrowienie, a także adoracja Najświętszego Sakramentu. Dla Karoliny były to ważne chwile, ponieważ od trzech miesięcy zmagała się z bólem szyi.
– Dzisiaj doświadczyłam uzdrowienia. Miałam problem w odcinku szyjnym, czułam blokadę nie mogłam pełnego zakresu ruchu głową na boki. Z tygodnia na tydzień on się wzmagał. Po tej modlitwie on po prostu odszedł – opowiada Karolina.
Spotkanie zorganizowało Stowarzyszenie Dwa Przymierza, które co roku gromadzi wiernych na Uwielbieniu W Centrum Miasta Kielce.