Diecezja kielecka ma trzech nowych kapłanów

Eucharystię, wraz z Biskupem Kieleckim Janem Piotrowskim koncelebrowali m. in. biskupi pomocniczy Marian Florczyk i Andrzej Kaleta, księża profesorowie seminarium oraz kapłani z parafii, z których pochodzą nowowyświęceni.

W swojej homilii Pasterz naszej diecezji przypomniał, że dziś po raz pierwszy obchodzone jest wspomnienie błogosławionego kardynała Stefana Wyszyńskiego.

- Wspominamy niezłomnego obrońcę wiary i Kościoła, mężnego nauczyciela Narodu Polskiego. Jego przykład i błogosławiona osoba dodaje nam odwagi, aby o takie przymioty ducha i umysłu prosić dla naszych trzech diakonów, którzy przyjmują święcenia kapłańskie – zaznaczył pasterz.

Kaznodzieja zaznaczył, że kapłaństwo pochodzi od Boga.

- Cokolwiek świat myśli o kapłaństwie i kapłanach, musi wiedzieć, że nie jest dla nikogo ono nagrodą, ale jest darem i tajemnicą Bożego wyboru. A on nie lęka się ludzkich słabości, dlatego jest niebywale zobowiązujący. W każdych okolicznościach życia kapłan ma być wiernym świadkiem prawdy o Bogu, który objawia się nam w Jezusie Chrystusie w mocy Ducha Świętego – podkreślił biskup.

Wysłuchaj całej homilii:

Po homilii kapłani złożyli przyrzeczenia, a następnie, leżąc krzyżem modlili się Litanią do Wszystkich Świętych. Poprzez włożenie rąk, biskup oraz obecni w katedrze prezbiterzy, przekazali nowym kapłanom moc Ducha Świętego. Założyli oni ornaty, czyli szaty liturgiczne do sprawowania Mszy świętej, a także otrzymali dary chleba i wina. Obrzęd zakończył się ojcowskim pocałunkiem pokoju, po którym neoprezbiterzy koncelebrowali swoją pierwszą Eucharystię.

U księdza Alberta Pianki z parafii bł. Józefa Pawłowskiego we Włoszczowie, powołanie zrodziło się pod koniec liceum.

- W seminarium, mówiłem sobie, że chcę je rozeznać, bo nie było ono takie oczywiste. Pomagała mi w tym rodzina, otwartość przyjaciół oraz postawy księży, pracujących na parafiach. To wszystko przyczyniło się do tego, że dziś jestem kapłanem – mówi.

Ksiądz Marcel Musiał, pochodzący z parafii świętego Wojciecha w Kielcach, podkreśla, że w uroczystości święceń nie czuł wielkich uniesień emocjonalnych, ale towarzyszył mu spokój ducha.

- Myślałem, że cały świat nagle zacznie jawić się w innych kolorach, a okazuje się, że działanie Pana Boga wyraża się w codzienności i normalności, we wszystkim, co przez 6 lat seminarium przeżywałem.

Nowym kapłanom towarzyszyły rodziny, przyjaciele i licznie zgromadzeni wierni. Jak mówi ks. Marcel Musiał, podkreśla to sens jego kapłaństwa.

- Utwierdza mnie to w przekonaniu, że kapłanem jestem dla ludzi. Jeżeli nie byłoby tu nikogo, moje kapłaństwo byłoby uboższe.

Nowowyświęceni kapłani w sierpniu otrzymają nominacje do posługi wikariusza w parafiach diecezji kieleckiej.