PUBLICYSTYKA
Trzymajmy kciuki!
Najważniejsza i największa impreza sportowa, jaką organizuje w tym roku Polska, czyli mistrzostwa Europy w piłce ręcznej ruszają już w piątek 15 stycznia. Na pewno główne role na tym turnieju odegrają zawodnicy Vive Tauronu Kielce.
O takim wydarzeniu w kraju nad Wisłą marzyliśmy przynajmniej od 2007 roku, kiedy to nasi szczypiorniści wywalczyli wicemistrzostwo świata w Niemczech. Później były kolejne medale i sukcesy, wreszcie w czerwcu 2012 roku Europejska Federacja Piłki Ręcznej zdecydowała się na przyznanie Polsce organizacji mistrzostw Starego Kontynentu.
Turniej zostanie rozegrany w czterech miastach: Wrocławiu, Gdańsku, Katowicach i Krakowie. Ostatnie z nich będzie szczególnie ważne dla naszych kadrowiczów, bowiem w pięknej, szesnastotysięcznej Tauron Arenie rozegrają swoje mecze grupowe, a być może i finałowe. W pierwszej fazie mistrzostw rywalami Polaków będą Macedonia, Serbia i galaktyczna Francja, która z ostatnich igrzysk, mistrzostw Europy i świata przywoziła złote medale.
Biało-czerwoni rozpoczęli przygotowania do Euro już 14 grudnia, najwcześniej ze wszystkich reprezentacji biorących udział w turnieju. W gronie zawodników powołanych przez Michaela Bieglera znalazło się sześciu graczy Vive Tauronu Kielce: Sławomir Szmal, Michał Jurecki, Karol Bielecki, Krzysztof Lijewski, Piotr Chrapkowski oraz Mariusz Jurkiewicz. Reprezentanci w pierwszych dniach zgrupowania skupiali się głównie na przygotowaniu fizycznym do morderczego turnieju. – W ubiegłych latach wyglądało to podobnie jak teraz, więc jesteśmy przyzwyczajeni. Wiemy, że szczyt formy ma przyjść w połowie stycznia, i tego się trzymamy – tłumaczy Marcin Lijewski, rozgrywający Vive.
Pomimo olbrzymiego zmęczenia Polacy nie narzekają, bo wiedzą, że największą nagrodą za wszystkie cierpienia będzie gra przed własną, wielotysięczną publicznością. – To zaszczyt walczyć z orzełkiem na piersi, szczególnie na Euro w Polsce. Każdy z nas pragnie zagrać w Krakowie – przekonuje Piotr Chrapkowski, środkowy Vive. – Staramy się przygotować do tych mistrzostw jak najlepiej. Dla kilku z nas, a na pewno dla mnie, będzie to ostatni taki turniej w karierze. Dlatego chciałbym na nim rozegrać najlepsze mecze – wyjaśnia Sławomir Szmal, bramkarz „żółto-biało-niebieskich”.
Nasi zawodnicy w dotychczasowych występach w mistrzostwach Europy byli najbliżej medalu przed sześcioma laty, kiedy w Austrii zajęli czwarte miejsce. Wtedy przegrali z Islandią 26:29 walkę o brązowy krążek.
Medale dla najlepszych mają osiem centymetrów średnicy i ważą 250 gramów. Do tego mistrzowska drużyna otrzyma piękną złotą paterę. Czy te krążki trafią do naszych szczypiornistów? – Chcemy zaprezentować widowiskową piłkę ręczną z twardą obroną. Jeśli tak się stanie, powinniśmy osiągnąć dobre rezultaty. A wszyscy wiemy, jakie są dobre rezultaty – zapowiada Piotr Chrapkowski z charakterystycznym dla siebie uśmiechem.
Na mistrzostwach nie zabraknie naszych reporterów! Efekty ich pracy będzie można śledzić w specjalnym magazynie „Euro-Express” na antenie Radia eM! Zaczynamy już w poniedziałek, 11 stycznia!
Damian Wysocki
Mecze w „polskiej” grupie – Tauron Arena
15 stycznia, piątek, godz.
18:00
Francja – Macedonia
20:30
Polska – Serbia
17 stycznia, niedziela
18:15
Serbia - Francja
20:30
Polska - Macedonia
19 stycznia, wtorek
18:15
Macedonia – Serbia
20:30
Polska - Francja
Inni zawodnicy Vive na Euro 2016:
Tobias Reichmann (Niemcy)
Manuel Strlek i Ivan Cupić (Chorwacja)
Uros Zorman (Słowenia)
Julen Aginagalde (Hiszpania)
Branko Vujović (Czarnogóra).