SPORT
Vujović wróci do gry dopiero po meczu z THW Kiel
Najprawdopodobniej dopiero po spotkaniu z THW Kiel do gry wróci Branko Vujović, prawy rozgrywający PGE VIVE.
Czarnogórzec podczas okresu przygotowawczego, jeszcze przed wyjazdem na obóz do Arłamowa, złamał nos. W ostatnich dniach trenował w specjalnej masce ochronnej. W niej wystąpił również w meczach sparingowych. Takiego zabezpieczenia nie można jednak stosować w meczach PGNiG Superligi i Ligi Mistrzów.
– Branko jeszcze nie może grać. Czekamy na zielone światło od lekarza. Najprawdopodobniej dostanie je dopiero po starciu z THW Kiel. Zawodnik zaczyna już trenować bez maski, ale trzeba poczekać około dziesięciu dni – wyjaśnia Tałant Dujszebajew, trener PGE VIVE.
W sobotnim, ligowym spotkaniu z Sandrą Spa Pogonią w Szczecinie (godz. 17), najprawdopodobniej zabraknie również Arcioma Karalioka. Białoruski obrotowy od wtorku zmaga się z gorączką. Z gry dalej wyłączeni są Daniel Dujszebajew, Mateusz Jachlewski i Tomasz Gębala.