Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Vive zaczyna walkę o finał

piątek, 15 kwietnia 2016 10:50 / Autor: Piotr Natkaniec
Vive zaczyna walkę o finał
Vive zaczyna walkę o finał
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Kieleccy szczypiorniści po przerwie spowodowanej kwalifikacjami do Igrzysk Olimpijskich wracają do ligowych zmagań. W piątek i sobotę zagra w Hali Legionów o finał PGNiG SuperLigi z MMTS-em Kwidzyn. 

Kielczanie ostatnie spotkanie w podstawowym składzie zagrali 30 marca z Gwardią Opole w Pucharze Polski. Wprawdzie po powrocie z olimpijskich kwalifikacji rozegrali jeszcze rewanż z Gwardią, ale w Opolu mistrzowie Polski pojawili się w mocno okrojonym składzie uzupełnionym przez juniorów. Tałant Dujszebajew dał odpocząć swoim graczom przed najważniejszymi meczami w sezonie. – Mam nadzieję, że ten odpoczynek trochę pomoże zawodnikom. Przed nami półtora miesiąca, w których zagramy o wszystko. Po tak trudnym turnieju reprezentacji, gdzie po trzy mecze zagrali wszyscy nasi zawodnicy sytuacja kondycyjna nie wygląda tak źle. Liczę na dwa dobre spotkania w naszym wykonaniu przed własną publicznością – mówi trener mistrzów Polski.

MMTS Kwidzyn rundę zasadniczą skończył na 4. miejscu z 23 punktami na koncie. W ćwierćfinale z problemami pokonało KPRC Legionowo. W pierwszym wyjazdowym pojedynku przegrało 22:26, ale u siebie wygrało 26:17. W tym sezonie kielecki zespół trzykrotnie mierzył się z Kwidzynem. Dwa razy wygrał w Hali Legionów (38:28 w lidze, 41:24 w Pucharze Polski), natomiast na wyjeździe kielczanie pokonali MMTS 32:25. – To niewątpliwie silny rywal z krajowego podwórka. Bardzo wybiegana drużyna, która preferuje bardzo szybką grę. Ich dodatkowych atutem jest też strona taktyczna – ocenia rywala Piotr Chrapkowski. Podobnego zdania jest Dujszebajew: - To niewygodny przeciwnik, który nie ma nic do stracenia. Trenerem jest Patryk Rombel, który wykonuje świetną pracę z młodymi zawodnikami – dodaje.

Drużyna z Kielc przystąpi do półfinałowych spotkań w prawie pełnym składzie. Zabraknie jedynie Grzegorza Tkaczyka oraz Mariusza Jurkiewicza. Popularny „Kaczka” prawdopodobnie nie zagra do końca sezonu. Jurkiewicz po ciężkiej kontuzji nadal narzeka kolano,  ostatni raz na parkiecie pojawił się w meczu z Zagłębiem Lubin w połowie marca. W wyjazdowym meczu z Mieszkowem Brześć już nie zagrał.

Pierwszy półfinał PGNiG Superligi rozpocznie się już w piątek o godz. 18:30. Dzień później odbędzie się drugie spotkanie (początek o 17.30). W półfinale gra się do trzech zwycięstw. 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO