Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM
grupa zgodny nad sport 1200 x400

SPORT

Vive wraca do Hali Legionów. Na rozkładzie kolejny beniaminek

piątek, 16 września 2016 17:02 / Autor: Damian Wysocki
Vive wraca do Hali Legionów. Na rozkładzie kolejny beniaminek
Vive wraca do Hali Legionów. Na rozkładzie kolejny beniaminek
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Za nimi nieoficjalne klubowe mistrzostwa świata w Katarze i dwie kolejki krajowych rozgrywek - łącznie pięć spotkań i wszystkie wyjazdowe. Vive Tauron Kielce, nareszcie wraca do Hali Legionów. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa na własnym parkiecie w meczu 3. kolejki PGNiG Superligi zmierzą się z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. 

„Żółto-biało-niebiescy” zmagania w zreformowanej PGNiG Superlidze rozpoczęli od dwóch zwycięstw z przedstawicielami swojej „granatowej” grupy. Kielczanie bez większych problemów rozprawili się z Wybrzeżem Gdańsk (31:19) oraz z Meblami Wójcik Elbląg (26:20) i po dwóch kolejkach na swoim koncie mają sześć punktów. Teraz ich rywalem będzie kolejny beniaminek rozgrywek - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski. - Już długo nie graliśmy w domu. Po takim rozbracie chcemy znowu z jak najlepszej strony pokazać się przed swoimi kibicami. Forma zespołu rośnie szczególnie u tych zawodników, którzy nie brali udziału w Igrzyskach. Część graczy potrzebuje więcej odpoczynku, ale wszystko z dnia na dzień wygląda lepiej. Przygotowania były dla nas trudne, dlatego teraz więcej szans dostają zawodnicy, którzy nie byli w Brazylii oraz nowi gracze, którzy lepiej muszą poznać naszą drużynę - mówił Tałant Dujszebajew, trener Mistrzów Polski.

Kielecki szkoleniowiec w spotkaniu z drużyną z Piotrkowa nie będzie mógł skorzystać z leczących kontuzje Michała Jureckiego i Deana Bombaca. Na mniejsze mikrourazy narzekają Sławomir Szmal, Krzysztof Lijewski i Uros Zorman. Tej trójki kibice raczej nie zobaczą w sobotę na parkiecie Hali Legionów. -Lepiej, żeby wrócili do gry tydzień później, a nie za dzień za wcześnie. Musimy być cierpliwi - wyjaśniał trener „Żółto-biało-niebieskich”.  

Piotrkowianin w nowym sezonie zanotował dwie porażki z Azotami Puławy (24:34) i Wybrzeżem Gdańsk (28:25). Zdaniem Krzysztofa Lijewskiego to dobrze, że rywalami Vive są teraz drużyny słabsze, dzięki czemu zawodnicy mają czas na zgranie i dojście do wysokiej formy przed najważniejszymi spotkaniami, jak mecz Ligi Mistrzów z Mieszkowem Brześć. - Rok olimpijski jest bardzo trudny i część zawodników na pewno odczuwa zmęczenie po turnieju i pojawiają się mikrourazy. Ważne dla drużyny jest także to, żeby odpowiednio wprowadzić do zespołu nowych zawodników, którzy muszą nauczyć się naszego grania.  Trener bardzo mądrze rotuje składem, patrzy na to z boku, dużo rozmawiamy, widzi w jakiej jesteśmy formie i robi wszystko, abyśmy byli jak najlepiej przygotowani do najważniejszych meczów - mówił „Lijek”, który cieszy się również z powrotu do Hali Legionów. - Zawsze podkreślamy, że kibice są dla nas bardzo ważnym elementem jeśli chodzi o klub. W sobotę szczególnie nowym zawodnikom będzie zależało na pokazaniu się w Kielcach z jak najlepszej strony. Wszyscy z niecierpliwością czekamy na mecz w Hali Legionów - wyjaśniał Lijewski.

Spotkanie 3. kolejki PGNiG Superligi między Vive a Piotrkowianinem rozpocznie się w sobotę o godz. 18.30. Najbliższy rywal podopiecznych Tałanta Dujszebajewa jest przedstawicielem grupy „pomarańczowej”, dlatego za ewentualne zwycięstwo kielczanie do swojego konta dopiszą dwa punkty.

Wesprzyj nas!
Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO