SPORT
Uraz Gardawskiego niegroźny. Powinien zagrać z Lechią
Michał Gardawski, który z powodu urazu mięśnia pleców przedwcześnie zakończył swój udział w niedzielnym spotkaniu z Arką Gdynia, niemal na pewno będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na sobotni mecz z Lechią Gdańsk na Suzuki Arenie.
Obrońca „żółto-czerwonego” klubu boisko musiał opuścić już w 43. minucie. Jego miejsce na lewej obronie zajął Łukasz Kosakiewicz. Przed zejściem 29-letni defensor był jednym z najlepszych zawodników na boisku, raz uratował Koronę przed stratą bramki wybijając piłkę niemal z linii bramkowej. Uraz Gardawskiego nie okazał się jednak groźny.
W meczu z liderem LOTTO Ekstraklasy powinien zagrać również Elia Soriano, którego w Gdyni zabrakło z powodu urazu. Włoski napastnik w tym tygodniu ma już pracować na pełnych obrotach. W sobotę zabraknie jedynie Jakuba Żubrowskiego, który musi odcierpieć karę za nadmiar „żółtych-kartek”. Do kadry wraca za to Ivan Marquez.
Sobotni mecz Korona – Lechia na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 20.30.