SPORT
Stadion oficjalnie otwarty. Za dwa lata seniorskie mistrzostwa Polski?
Zmodernizowany stadion lekkoatletyczny przy ulicy Leszka Drogosza został oficjalnie otwarty. W niedzielne popołudnie padło na nim kilka wartościowych wyników w ramach XIV Memoriału Zdzisława Furmanka. Bardzo możliwe, że niebawem Kielce będą starały się o organizację seniorskich mistrzostw Polski.
Kielecki obiekt był remontowany przez cały poprzedni rok. Zyskał nową i szybką, modułową nawierzchnię mondo. Do tego na koronie stadionu powstała bieżnia rozgrzewkowa. Zostało zainstalowane również oświetlenie.
– Czujemy radość, bo dzięki temu odmienionemu obiektowi będziemy mogli się rozwijać. Chcemy pójść o kilka półek wyżej. Nie tylko organizować mistrzostwa województwa i jeden mityng, który posiada wysoką klasę. Obecne warunki pozwalają nam o staranie się o organizację krajowego czempionatu. Polski Związek Polskiej Lekkiej jest pozytywnie nastawiony do tego pomysłu. Może uda się do 2025 roku – mówi Grzegorz Furmanek, prezes Świętokrzyskiego Związku Lekkiej Atletyki.
Modernizacja obiektu kosztowała blisko osiem milionów złotych. 2,5 miliona stanowiło dofinansowanie z ministerstwa sportu. Po kilku tygodniach użytkowania największe figle płata bieżnia, na której powstają wybrzuszenia. Te są regularnie usuwane.
– Mamy jeszcze czas na reakcje. Zobaczymy, co stanie się za kilka tygodni, kiedy będzie cieplej. Wtedy poznamy skalę problemu. Mamy nadzieję, że nie będzie on poważny i skończy się tylko na tych kilku łatkach – tłumaczy Grzegorz Furmanek.
Aby zorganizować krajowy czempionat obiekt będzie musiał zostać doposażony.
– Bardziej chodzi o kwestie czysto techniczne, czyli tablice świetlne do prezentowania wyników i modernizację sprzętu elektrotechnicznego. Do tego doposażenie sprzętowe. Byłbym chyba najbardziej szczęśliwą osobą, jeśli udałoby się przeprowadzić u nas takie zawody. Na pewno na to musi złożyć się kilka czynników – wyjaśnia Przemysław Chmiel, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kielcach.
***
Podczas Memoriału Zdzisław Furmanka świetny wynik zanotował 17-letni oszczepnik Roch Krukowski z Warszawianki. Rzucił 80,34 m, co jest najlepszym w tym roku wynikiem na świecie wśród juniorów (do lat 18).
– Moja poprzednia życiówka była gorsza o ponad cztery metry. Mogłem rzucić jeszcze dalej, bo w swojej najlepszej próbie odbiłem się daleko przed linią. Cieszę się z tego rezultatu, ale wiem, że stać mnie na jeszcze lepsze wyniki – tłumaczy młody zawodnik.
Jego talent i wykonywaną pracę chwali środowisko lekkoatletyczne.
– Zawodnik, który świetnie się rozwija i ma naturalną zdolność „szybkiej ręki”, ładnej techniki. Brakuje mu dwóch metrów do rekordu Polski juniorów. Jestem przekonany, że w tym roku się z nim rozprawi. Uważam, że to będzie pierwszy polski oszczepnik, który będzie rzucał w granicach 95, 97 metrów – mówi Grzegorz Furmanek.
W niedzielę sezon letni zainaugurowała m.in. trójskoczkini Karolina Młodawska. Multimedalistka mistrzostw Polski uzyskała 13.23 m.
– To jeszcze nie jest czas na dalekie skakanie. Jak na pierwszy start, było bardzo dobrze. Na treningach jeszcze nie skakałam z pełnego rozbiegu. Jest jeszcze dużo do poprawy. Nie ma jeszcze odpowiedniej skoczności. Trzeba się lepiej odbijać. Najważniejsze starty przyjdą dopiero pod koniec czerwca – tłumaczyła Karolina Młodawska, która w najbliższych tygodniach postara się o uzyskanie minimum na sierpniową uniwersjadę w Chinach (13.55 m).
W biegu na 1000 metrów rekord życiowy ustanowili reprezentanci KKL-u: Oliwia Bełczew uzyskała 2:51.22, a Adam Masaczyński 2:24.49.
Kielecka młociarka Katarzyna Furmanek zajęła czwarte miejsce z wynikiem 66.37 m.
Memoriał poświęcony jest pamięci zmarłego w 2010 roku, wybitnego trenera i działacza lekkoatletyki – Zdzisława Furmanka. Przez lata jego podopieczni wywalczyli w konkurencjach rzutowych ponad 90 medali mistrzostw Polski w różnych kategoriach wiekowych.