Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Smyła: Jestem zadowolony, ale martwią urazy. D'Sean to nasza perełka

sobota, 25 stycznia 2020 19:00 / Autor: Damian Wysocki
Smyła: Jestem zadowolony, ale martwią urazy. D'Sean to nasza perełka
Smyła: Jestem zadowolony, ale martwią urazy. D'Sean to nasza perełka
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Jestem bardzo zadowolony z ostatnich dwóch tygodni. Jest jednak jedno "ale" – to urazy, które pojawiły się w zespole – tak podsumował obóz w Turcji Mirosław Smyła, trener kieleckiej drużyny.

"Żółto-czerwoni" ostatniego dnia zgrupowania rozegrali dwa mecze sparingowe. W pierwszym, grając w rezerwowym składzie, przegrali z azerskim Sabail Baku 0:1. W drugim zremisowali 1:1 z Arsienałem Tuła, szóstą drużyną ligi rosyjskiej.

– W pierwszym meczu zobaczyliśmy sporo młodzieży, którą uzupełniło kilku doświadczonych graczy. Mimo, że przegraliśmy, to nasza gra wyglądała przyzwoicie. Zaangażowanie i pomysł na ten mecz mogły się podobać. Cieszymy się, że nasi juniorzy wytrzymali cały obóz i zamknęli go dziewięćdziesięcioma minutami gry – wyjaśniał Mirosław Smyła.

– W ostatnim spotkaniu zagraliśmy z najmocniejszym rywalem. To był najlepszy mecz z naszej strony. Widać było klasę zespołu z Rosji, ale nie odstawaliśmy. To pocieszające. Wynik w grach kontrolnych nie jest najważniejszy, ale dla nas to splendor, że ostatniego dnia obozu, po wielu ciężkich treningach, nabiegaliśmy sporo kilometrów, czym uczciwie zapracowaliśmy na taki rezultat – tłumaczył szkoleniowiec "żółto-czerwonych".

Mirosław Smyła poinformował, że w spotkaniu z Arsienałem urazu żeber doznał Ivan Marquez.

– To dosyć poważne stłuczenie. Nie znamy szczegółów. Jeszcze wieczorem zrobimy mu rentgen, aby wiedzieć jakie zaaplikować leczenie. Na dziewięćdziesiąt dziewięć procent zdrowi są już Marcin Cebula i Erik Pacinda, ale nie zaryzykowaliśmy ich gry. Mają być w pełni sił od środy, bo do pierwszego meczu z Górnikiem zostały nam dwa tygodnie – mówił Mirosław Smyła. Przypomnijmy: nieco dłuższa przerwa w grze czeka Nemanję Mileticia i Michala Papadopulosa.

Od początku obozu sztab szkoleniowy testował dwóch Anglików: 18-letniego skrzydłowego Johny'ego Spike'a Gilla i 25-letniego środkowego pomocnika D'Seana Theobaldsa. Od czwartku z zespołem trenował 25-letni serbski napastnik Bojan Cecarić. Sprawdzany gracz Cracovii strzelił gola w meczu z Arsienałem.  

– Są fachowcy, którzy z trybun zobaczą piętnaście minut meczu i wiedzą, czy dany zawodnik nadaje się, czy nie. My nie jesteśmy tacy mocni, ale razem ze sztabem analizujemy ich przydatność do gry w naszym zespole. Sprawdziliśmy Bojana. Strzelił gola, fajnie wyglądał. Temat jest otwarty. D'Sean to nasza perełka. Zagrał sporo minut, mamy pochlebne zdanie na jego temat. Czy to zawodnicy, który zasilą naszą drużynę? Na  razie nie chcę o tym mówić, to są tematy poza sztabem, poza zespołem. To odbywa się gdzie indziej. Wiadomo dlaczego i jak. To takie nasze drobne tajemnice – wyjaśniał Mirosław Smyła.

W niedzielę "żółto-czerwoni" wrócą do Polski. W przyszły piątek i sobotę ich formę sprawdzą dwaj pierwszoligowcy: Bruk-Bet Termalica Nieciecza i Radomiak Radom. Podopieczni Mirosława Smyły wznowią zmagania w PKO Ekstraklasie w sobotę, 8 lutego, kiedy na Suzuki Arenie podejmą Górnika Zabrze.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO