SPORT
Smyła bacznie przyglądał się dwóm zawodnikom Radomiaka. "Czy dojdzie do tej współpracy? Niedługo się okaże"
Mirosław Smyła, trener Korony Kielce, po sobotnim przegranym sparingu z Radomiakiem Radom (3:5), chwalił zespół rywali. 51-letni szkoleniowiec przyznał w rozmowie z portalem sportradom.pl, że w kadrze "żółto-czerwonych" widziałby dwóch zawodników czwartej drużyny pierwszej ligi.
– Ultrasilny fizycznie zespół, ale to są chłopy, które są nie dość, że silne, to jeszcze potrafią grać w piłkę. Miejsce w tabeli nie jest przypadkiem. Można się pokusić o walkę o wyższe cele i trzymam kciuki – komplementował rywala Mirosław Smyła.
– Nie ukrywam też, że jest tam jeden lub dwóch zawodników, którymi się interesuję, ale czy dojdzie do tej współpracy... Niedługo się okaże. Nazwisk, ani pozycji nie zdradzę, w najbliższych dniach okaże się, czy to możliwe. Trener Banasik będzie pewnie zaskoczony, bo mu nie mówiłem, ale... To przecież komplement, że Ekstraklasa interesuje się jego piłkarzami – mówił szkoleniowiec kieleckiego klubu, cytowany przez radomsport.pl.
źródło: radomsport.pl