Popowicz: Zabrakło nam koncentracji

Korona po pierwszym kwadransie prowadziła jeszcze 9:5. - Wtedy pojawiło się rozprężenie, nasze myśli gdzieś uleciały. Taki moment bardzo dużo kosztuje. Przeciwniczki do przerwy nas doszły, w drugiej części graliśmy jeszcze bramka za bramkę, ale w końcówce pojawił się niepotrzebny pośpiech przy rozgrywaniu akcji i zamiast odrabiać stratę, to ona robiła się jeszcze większa. Wyszedł brak doświadczenia, którego ciągle nam brakuje. W przyszłości nie możemy dopuszczać do takich sytuacji - uzupełniał Popowicz.

- W pierwszej lidze zespoły były znacznie gorzej przygotowane fizycznie. Nawet jak nie szło, czy były mecze na styku to można było je rozstrzygnąć w końcówce na swoją korzyść. W Superlidze tego już nie ma. Tu trzeba grać mądrze przez pełne sześćdziesiąt minut. Każde odpłynięcie myślami kończy się stratą bramki - przekonywał trener Korony Handball.

Kielczanki nie mają zbyt dużo czasu na rozpamiętywanie porażki na Kaszubach. Korona w niedzielę w hali przy ul. Krakowskiej podejmie Energę AZS Koszalin. - Jak najszybciej musimy zapomnieć o tym meczu. Najważniejszy wniosek jaki po nim wyciągniemy to ten o koncentracji. Musimy zacząć wygrywać spotkania na styku lub takie w których idzie dobrze dociągnąć do końca - zakończył Tomasz Popowicz.