Popowicz: teraz każdy mecz jest na wagę złota

Obie drużyny do tej pory na swoich kontach zgromadziły po dwanaście punktów i zajmują dwa ostatnie miejsca w tabeli, które zagrożone są grą w turnieju barażowym o utrzymanie. Ich strata do bezpiecznej, dziesiątej lokaty wynosi punkt.

Szczypiornistki Korony w ostatnich dniach mogły wyeliminować błędy w swojej grze, które doprowadziły do ostatnich porażek z KPR-em Jelenią Góra i Ruchem Chorzów.

- Był czas na to, żebyśmy trochę odpoczęli. Mogliśmy spokojnie popracować nad taktyką w obronie i ataku, sprawami indywidualnymi. Możemy być zadowoleni z tego okresu. Miejmy nadzieję, że teraz kiedy dołączyły do nas kadrowiczki będziemy mogli jak najlepiej przygotować się do wymagającego spotkania. W Kościerzynie nikomu nie gra się łatwo - mówił trener kieleckiej drużyny, Tomasz PopowiczKobieca Superliga wkracza w decydującą fazę. Do połowy maja drużyny będą grały już baz żadnych przerw.  Do zdobycia pozostało dwadzieścia siedem punktów.

- W trzeciej i czwartej rundzie każdy mecz jest waży. Jedno zwycięstwo może spowodować, że wyjdziemy z dwóch ostatnich miejsc. Każde spotkanie jest na wagę złota - oceniał Tomasz Popowicz.

Korona na początku sezonu przegrała w Kościerzynie 23:27. Kielczanki na swoim terenie odniosły już pewne zwycięstwo 31:24.

- Mają bardzo szybkie rozgrywające, które potrafią rzucać bramki w zaskakujący sposób. Musimy na to uważać i być skoncentrowanym w maksymalny sposób w obronie. Udało nam się wyeliminować te atuty u nas w hali. Teraz liczymy, że zrobimy to też na ich terenie - oceniał rywalki Tomasz Popowicz. - Po swojej stronie musimy poprawić atak. Musimy wystrzec się nieskuteczności, która ostatnio nas trapi - dodawał trener kieleckiej drużyny.

Czwartkowy mecz w Kościerzynie rozpocznie się o godz. 18.00.