SPORT
PGE VIVE straciło szansę na podium. Kielczan czeka drabinka z potęgami
PGE VIVE zmagania w grupie A Ligi Mistrzów zakończy najwyżej na czwartym miejscu. Kielczan szans na podium pozbawiły weekendowe zwycięstwa Vardaru Skopje i Telekomu Veszprem.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa po ostatnich porażkach z Montpellier i Rhein-Neckar Loewen musieli liczyć na wpadki rywali, aby przed ostatnią serią zachować szanse na trzecią, a może nawet drugą lokatę. Nic takiego nie miało miejsca. Vardar Skopje pokonał na wyjeździe IFK Kristianstad 32:30, a Telekom Veszprem przed własną publicznością zwyciężył Mieszkowa Brześć 28:20. PGE VIVE do wicemistrza Węgier traci już cztery punkty, natomiast do najlepszej drużyny Macedonii trzy.
Kielczanie w najbliższym, sobotnim spotkaniu w Hali Legionów z Telekomem Veszprem będą bronić czwartego miejsca. "Żółto-biało-niebieskich" może wyprzedzić jeszcze legitymujące się takim samym dorobkiem punktowym Rhein-Neckar. "Lwy" przeskoczą drużynę Tałanta Dujszebajewa jeśli pokonają na wyjeździe pewną bezpośredniego awansu do ćwierćfinału Barcę Lassę, a PGE VIVE przegra lub zremisuje. Drużynie z Niemiec w przypadku potknięcia kielczan wystarczy tylko punkt. Przy takim samym dorobku o kolejności decyduje bilans bezpośrednich spotkań. Ten lepszy mają mistrzowie Polski.
Brak miejsca na podium dla podopiecznych Tałanta Dujszebajewa oznacza zdecydowanie trudniejszą drabinkę w fazie pucharowej. Jeśli PGE VIVE rywalizacje zakończy na 4. miejscu, to w 1/8 finału zagra z Motorem Zaporoże (tak jest po 13. kolejkach, ale w grze o 5. miejsce pozostaje jeszcze PPD Zagrzeb), a ćwierćfinale na zwycięzcę tego dwumeczu będzie czekać Paris Saint Germain.
Niższa lokata dla podopiecznych Tałanta Dujszebajewa w 1/8 finału oznacza starcie z HBC Nantes lub Flensburgiem-Handewitt (oba zespoły w ostatniej kolejce stoczą bezpośredni bój o 3. miejsce), a w ćwierćfinale pojedynek z Barcą Lassą.