Pewna wygrana Polaków przed kielecką publicznością

Czwartkowe spotkanie od pierwszej minuty rozpoczęło pięciu zawodników Vive Tauronu Kielce. Oprócz Krzysztofa Lijewskiejgo, Mateusza Kusa, Mariusza Jurkiewicza, Karola Bieleckiego i Sławomira Szmala na parkiecie pojawili się Michał Daszek i Adam Wiśniewski. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa zapowiadali przed meczem, że przed polską publicznością chcą się pokazać z jak najlepszej strony po dwóch porażkach z reprezentacją Kataru. To co obiecywali zaczęli szybko realizować, bo już po 10 minutach prowadzili 8:5. Po kwadransie na boisko weszli kolejni kadrowicze z Kielc – Michał Jurecki i Piotr Chrapkowski. Biało-czerwoni nie mieli większych problemów z rywalami i już do przerwy wygrywali 20:13. Nieźle radzili sobie w ataku pozycyjnym, a po obronach Sławomira Szmala perfekcyjnie kontrowali. Bardzo skuteczny był Karol Bielecki, który tylko do przerwy rzucił 6 bramek.

W drugiej połowie wynik nadal oscylował wokół 7-8 bramek. Dopiero w końcówce Polacy odskoczyli na 10 bramek wygrywając całe spotkanie 36:36.

Polska – Motor Zaporoże 36:26 (20:13)

Polska: Szmal, Wyszomirski – Lijewski 3, Jachlewski 1, Krajewski 2, Bielecki 7, Wiśniewski 4, Jurecki M. 3, Jurecki B. 2, Jurkiewicz, Syprzak 2, Daszek 4, Kus, Gierak, Szyba 4

Motor: Kireev - Zhukov, Kubatko, Malasinskas, Shevelev, Denysov, Kireev, Kozakevych, Kalarash, Zhuk, Dontsov, Soroka, Komor, Burka, Tcelishchev, Shelmenko, Pukhouski.

Tałant Dujszebajew – trener reprezentacji Polski po meczu z Motorem Zaporoże: