SPORT
Młodzież dostanie w dłuższe szanse? Lettieri: młodsze drużyny jeszcze nie zagwarantowały sobie sukcesu, nie chce burzyć ich składu
Korona Kielce na cztery kolejki przed końcem sezonu jest już pewna utrzymania w LOTTO Ekstraklasie. "Żółto-czerwoni" w najbliższych spotkaniach razem z Wisłą Kraków i Górnikiem Zabrze będą walczyć o 9. miejsce. Dla Gino Lettieriego to idealna okazja do tego, aby dać szanse kilku młodszym zawodnikom. Włoch w większym wymiarze ma to zrobić w nadchodzących pojedynkach.
– Gdybym tylko mógł, to bym ściągnął nawet pięciu zawodników z młodszych zespołów. Oni jednak jeszcze nie zagwarantowali sobie sukcesu w swoich rozgrywkach. W najbliższym starciu z Miedzią będę starał się włączyć dwóch takich zawodników do kadry. Na razie nie mogę jednak burzyć zbyt mocno ich składu – wyjaśniał Gino Lettieri po ostatnim spotkaniu z Arką Gdynia.
Juniorzy starsi kieleckiego klubu są o krok od wywalczenia mistrzostwa Polski. Drużyna prowadzona przez Marka Mierzwę na pięć kolejek przed końcem ma dwanaście punktów przewagi nad drugim Śląskiem Wrocław. "Żółto-czerwonym" do przypieczętowania końcowego triumfu brakuje czterech punktów. Zespół U-17 jest wiceliderem grupy D CLJ. Podopieczni Michała Gębury oraz Marka Graby mają tyle samo punktów, co prowadząca Wisła Kraków. Obie drużyny zmierzą się ze sobą w środę na stadionie przy ul. Szczepaniaka (godz. 12.00).
Gino Lettieri w tym sezonie LOTTO Ekstraklasy dał szanse zaprezentowania swoich umiejętności tylko jednemu młodzieżowcowi – Oskarowi Sewerzyńskiemu. 18-latek w rundzie finałowej wszedł na ostatnią minutę wygranego starcia ze Śląskiem Wrocław oraz dał dobrą zmianę w wyjazdowym pojedynku z Wisłą Płock, gdzie na placu gry przebywał tylko przez 27. minut. Ostatnio zaliczył pełne spotkanie w czwartoligowych rezerwach, które pokonały na wyjeździe Wiernę Małogoszcz 2:0. Pierwszą bramkę w tym spotkaniu zdobył Wiktor Długosz, kolejny zawodnik z dużymi szansami na zaprezentowanie swoich umiejętności w LOTTO Ekstraklasie w dłuższym wymiarze.
– Oskar jest dla mnie bardzo dobrą opcją. Ostatnio pokazał się z dobrej strony w spotkaniach niższych lig. Może być dla nas wyborem, jeśli jego forma będzie ustabilizowana – tłumaczył Lettieri. – Wiktor Długosz strzelił ostatnio ładną bramkę. Jeśli nabierze jeszcze trochę masy mięśniowej, to będzie kandydatem do gry. Jestem ostatnią osoba, która nie będzie chciała postawić na takich zawodników. Muszę mieć jednak pewność, że oni poradzą sobie pod względem fizycznym i kondycyjnym na poziomie ekstraklasy – uzupełniał szkoleniowiec "żółto-czerwonych".
Być może któregoś ze wspomniany dwóch zawodników zobaczymy w sobotnim meczu Korony Kielce z Miedzią Legnica. Sobotni pojedynek na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 15.30.