Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Mecz przyjaźni na ławce, ale na boisku Kuzera musi zabrać punkty Vukoviciowi

sobota, 04 maja 2024 16:33 / Autor: Michał Gajos
Mecz przyjaźni na ławce, ale na boisku Kuzera musi zabrać punkty Vukoviciowi
Fot. Mateusz Kaleta
Mecz przyjaźni na ławce, ale na boisku Kuzera musi zabrać punkty Vukoviciowi
Fot. Mateusz Kaleta
Michał Gajos
Michał Gajos

W niedzielę 5 maja Korona Kielce podejmie w meczu 31. kolejki PKO Ekstraklasy Piasta Gliwice. Gospodarze muszą wygrać, aby podtrzymać nadal spore szanse na utrzymanie.  

To będzie kolejne arcyważne spotkanie w wykonaniu Korony Kielce. Na Suzuki Arenie podopieczni Kamila Kuzery podejmą Piasta Gliwice. Zespół dobrze znanego przy Ściegiennego 8 Aleksandara Vukovicia przyjedzie do Kielc podbudowany zwycięstwami w trzech ostatnich meczach PKO Ekstraklasy.

– Mamy z „Vukiem” duży szacunek do siebie, wiele razem przeszliśmy. Ostatni sparing pokazał, że poza boiskiem świetnie się dogadujemy, ale na ławce w emocjach kilka słów padło między nami. Lekko się poszarpaliśmy – opowiadał z uśmiechem trener Korony.

Gliwiczanie pokonali kolejno Zagłębie, Pogoń i Wartę, w zasadzie zapewniając sobie prawo gry w najbliższym sezonie elity. Piast ma 38 punktów, a to bilans, na który z utęsknieniem spoglądają gracze „Kuziego”. Kielczanie, zbliżając się do takiego dorobku na dystans jednego „oczka” lub dorównując mu, również uratują ekstraklasę dla swojego miasta, aby tak się stało, muszą w niedzielę zapunktować za trzy.

Koroniarze z kolei przystąpią do tych zawodów po remisie z Puszczą Niepołomice, a więc meczu, który miał dać wyjście ze strefy spadkowej, ale mógł też niemal zatarasować drogę do utrzymania. – Wtedy punkt był planem minimum. Nie chcieliśmy przegrać. Sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna. W Krakowie czuliśmy się jak w domu. Mam wrażenia, że teraz stawimy się na Suzuki Arenie bardzo licznie, być może najliczniej w całym sezonie – powiedział Kamil Kuzera.

Kibice są bardzo ważnym czynnikiem generującym punkty w bieżącej kampanii dla kielczan. Na Suzuki Arenie piłkarze Kuzery zdobyli 22 z 31 „oczek”. Sami sympatycy za nic mają sobie niezwykle sinusoidalną grę kieleckich zawodników, wszak regularnie wypełniają trybuny domowego obiektu. Nie inaczej będzie tym razem. Jeszcze w sobotę licznik sprzedanych biletów kręcił już w okolicach 10 tysięcy.   

– Widoczna jest różnica w naszej grze, gdy przychodzi nam wystąpić przy własnej publiczności, co nas nie usprawiedliwia, bo na wyjazdach również powinniśmy lepiej punktować – zauważył Jakub Łukowski

Korona, w przypadku wygranej, może postawić pod ścianą Puszczę Niepołomice. Ta zamknie ligową rywalizację w 31. serii gier w poniedziałek trudnym wyjazdem do Szczecina, mierząc się z Pogonią. – Sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna. Wszystko zależy od nas. Jak popatrzmy sobie na terminarz meczów do końca, to nie jesteśmy w złej sytuacji. Wszystko zależy od nas, czy z niej skorzystamy – dodał Kuzera.

Początek niedzielnej rywalizacji, prowadzonej przez Szymona Marciniaka, o godz. 15:00. Transmisja w Radio eM Kielce.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO