SPORT
Kovacević w Turcji? Zając: Nic o tym nie wiem. W środę ma pojawić się na pierwszym treningu
Nie jest tajemnicą, że Adnan Kovacević, kapitan Korony Kielce, znajduje się w orbicie zainteresowań kilku zagranicznych klubów. We wtorek 25-letni środkowy obrońca na jednym z portali społecznościowych opublikował zdjęcie biletu lotniczego z Sarajewa do Stambułu, co wielu powiązało z możliwym zimowym transferem. – My o tym nic nie wiemy – mówi Krzysztof Zając, prezes "żółto-czerwonego" klubu.
Dodatkowo pikanterii dodały bośniackie media, które napisały, że w ostatnich dniach o pozyskanie Adnana Kovacevicia mocno zabiegały tureckie Goztepe SK oraz Kayserispor. Żaden z tych zespołów nie złożył jednak oficjalnej oferty.
– O wszystkim dowiedziałem się dopiero od pana. Klub nie ma żadnej wiedzy na temat takiego wyjazdu Adnana. Do nas nie wpłynęła żadna oferta. "Kova" jest naszym zawodnikiem i w środę ma pojawić się na pierwszym treningu. Jego menadżer insynuował już wiele transferów, jednak dotąd nie pojawiły się żadne konkrety – powiedział nam Krzysztof Zając.
Kontrakt Adnana Kovacevicia z Koroną obowiązuje do końca czerwca. Niewykluczone, że Bośniak poleciał do Turcji ustalać warunki indywidualnej umowy z nowym pracodawcą. Po sezonie może odejść za darmo. "Żółto-czerwony" klub nie wyklucza możliwości sprzedaży obrońcy już teraz, ale oczekuje za niego oferty na poziomie 400 tys. euro.