Korona zostanie dokapitalizowana? Do Kielc przyjechał Dirk Hundsdörfer

O konieczności podniesieniu kapitału zakładowego spółki Korona S.A. mówi się od kilku miesięcy. Zgodnie z początkowymi ustaleniami, niemieccy większościowi właściciele mieli przeznaczyć na ten cel proporcjonalne do posiadanych udziałów 3,67 mln złotych. Miasto od grudnia ma zabezpieczoną swoją część, czyli 1,43 mln złotych.

Na czterech poprzednich Walnych Zgromadzeniach Akcjonariuszy rodzina Hundsdörferów nie zdecydowała się na przekazanie wymienionej kwoty. Po ostatnim spotkaniu, które odbyło się 21 lutego, pojawiły się głosy, że chętnie odsprzedaliby swoje udziały innemu podmiotowi, z którym podobno prowadzą już rozmowy. Być może teraz Dirk Hundsdörfer przedstawi konkrety. 

Przypomnijmy: dokapitalizowanie spółki jest konieczne, aby pokryć powstałe w poprzednim sezonie zadłużenie, a co za tym idzie, zamknąć rok budżetowy. Bez tego zabiegu klub nie zdoła uzyskać licencji na występy w Ekstraklasie. Stosowne decyzje muszą zapaść do połowy marca. Jeśli nie uda się tego zrobić, to możliwe, że ziści się czarny scenariusz, jakim będzie złożenie do sądu wniosku o upadłość likwidacyjną spółki.