SPORT
Korona w końcu wygrała
Korona Kielce przerwała serię czterech kolejnych meczów bez zwycięstwa w LOTTO Ekstraklasie. "Żółto-czerwoni" we wtorkowym spotkaniu 36. kolejki pokonali na wyjeździe Zagłębie Sosnowiec 4:2. Podopieczni Gino Lettieriego po 40. minutach prowadzili 2:0 po bramkach Marcina Cebuli i Eli Soriano. Tuż przed zejściem do szatni gola kontaktowego zdobył Żarko Udovicić. Gospodarze wyrównali dziesięć minut po zmianie stron, po trafieniu Giorgiego Gabedawy. Ostatnie słowo należało jednak do kielczan. W 77. minucie gola zdobył Elia Soriano, a w wynik w doliczonym czasie gry ustalił Marcin Cebula.
Zagłębie Sosnowiec – Korona Kielce 4:2 (1:2)
Bramki: Cebula 10', 92', Soriano 40' 77' – Udovicić 45', Gabedawa 55'
Zagłębie: Kudła – Mygas, Radkowski (82' Nowak), Mraz, Janicki (46' Nawotka) – Milewski, Pietrzak (46' Nowak), Ryndak, Pawłowski, Udovicić – Gabedawa.
Korona: Miśkiewicz – Kosakiewicz, Tamm, Pierzchała, Gardawski – Skrzecz (46' Petrak), Gnjatić (68' Kovacević), Żubrowski, Arweladze (64' Puczko), Cebula – Soriano
Żółte kartki: Cebula, Petrak – Mraz, Mygas
NAJCIEKAWSZE WYDARZENIA:
3': Cebula prostopadłym podaniem odsłużył wbiegającego w pole karne Skrzecza. Skrzydłowy wyrzucił się jednak zbyt mocno do linii końcowej, dlatego nie miał już szans na skuteczny strzał.
10': GOL! 0:1! Arweladze wszedł w drybling z Radkowskim. Obrońca Zagłębia starał się wybić piłkę wślizgiem, ale zrobił to na tyle niefortunnie, że ta trafiła prosto pod nogi Cebuli. 24-latek znalazł się w sytuacji "sam na sam" z Kudłą i nie miał problemów z otworzeniem wyniku.
23': Arweladze z łatwością ograł zawodnika zagłębia na prawej stronie. Gruzin oddał mocny strzał z narożnika "szesnastki", ale prosto w Kudłę.
24': Karny dla Korony. Spóźniony Mygas faulował dryblującego Cebulę.
25': Nie ma gola! Kudła wyczuł intencję Soriano. Strzał Włocha był daleki od ideału.
27': Zakotłowało się w polu karnym gospodarzy po dośrodkowaniu Arweladze z rzutu rożnego. Przed szansą stanął Tamm, ale jego uderzenie instynktownie zatrzymał Kudła.
29': Korona z łatwością kreowała kolejne dogodne sytuacje. Cebula pięknym prostopadłym podaniem uruchomił Arweladze. Techniczną próbę Gruzina zatrzymał jednak dobrze dysponowany golkiper gospodarzy.
40': GOL! 0:2! Żubrowski podał prostopadle do Soriano. Włoch oddał strzał z 15 metrów, ale nogą zdołał odbić go Kudła. Napastnik Korony błyskawicznie pospieszył do dobitki i tym razem umieścił piłkę w siatce.
43': Składną akcję Korony strzałem z 18 metrów zakończył Gardawski. Jego uderzenie minimalnie minęło słupek.
45': GOL! 1:2! Pierwszy celny strzał gospodarzy zakończył się bramką. Zawodnicy Korony mieli problemy z wybiciem futbolówki. Do bezpańskiej piłki w "szesnastce" dopadł Udovicić, który ładnym uderzeniem zdobył bramkę kontaktową.
56': GOL! 2:2! Niezawodny po stronie gospodarzy Udovicić posłał znakomite podanie do Gabedawy. Gruzin w sytuacji "sam na sam" pewnie umieścił piłkę w siatce.
59': Miśkiewicz uchronił Koronę przed stratą trzeciego gola. Pawłowski popisał się mocnym centrostrzałem z rzutu wolnego. Nikt z jego kolegów nie przeciął mocno bitej futbolówki, która skozłowała tuż przed Miśkiewiczem. Bramkarz Korony zachował jednak czujność i popisał się skuteczną interwencją.
64': Ryndak na lewej stronie ograł Gardawskiego. 32-letni pomocnik zdecydował się na strzał po długim słupku z bardzo ostrego kąta. Piłka przeleciała obok bramki.
77': GOL! 2:3! Żubrowski zaliczył przechwyt na swojej połowie. Następnie Cebula uruchomił podaniem Kovacevicia. Bośniak przytomnie zagrał do lepiej ustawionego Soriano, który ze stoickim spokojem wykorzystał dogodną sytuację.
82': Mocny strzał Puczki skutecznie zatrzymał Kudła.
90+2': GOL! 2:4! Cebula najpierw nie wykorzystał świetnej sytuacji, ale kilka chwil później dostał szansę do rehabilitacji. Kovacević zaliczył drugą asystę, a pomocnik Korony drugiego gola w tym spotkaniu.