SPORT
Korona opuściła strefę spadkową. Mocny przekaz z Krakowa
Dzięki zdobytemu punktowi w sobotnim bezbramkowo zremisowanym starciu z Górnikiem Zabrze, Korona Kielce opuściła strefę spadkową. Podopieczni Mirosława Smyły zepchnęli do niej Arkę Gdynia, która w piątek przegrała przed własną publicznością z Cracovią 0:1.
"Żółto-czerwoni" mają na swoim koncie 22 punkty, o jeden więcej od Arki. Do obu zespołów zbliżyła się Wisła Kraków, która zanotowała bardzo mocne otwarcie drugiej części sezonu. "Biała Gwiazda" ograła przy Reymonta Jagiellonię Białystok 3:0, z którą Korona zmierzy się w następnej kolejce. Na dnie tabeli pozostał ŁKS Łódź, który w meczu zamykającym 21. serię gier, przegrał na wyjeździe z prowadzącą w stawce Legią Warszawa 1:3.
– W pierwszym meczu po przerwie przyjmujemy ten punkt. Tym bardziej, że dzięki niemu wydostaliśmy się ze strefy spadkowej, do której nie chcemy wracać. Nie chcemy zjechać już na czerwone pole. Zostało nam tylko ciężko pracować i jak najlepiej przygotowywać się do kolejnych spotkań – tłumaczy Grzegorz Szymusik, obrońca kieleckiego zespołu.
W najbliższą niedzielę Korona zagra na wyjeździe z Jagiellonią Białystok (godz. 12.30).
fot. ekstraklasa.org