SPORT
Klub w stanie upadłości. Koniec seniorskiej siatkówki w Kielcach?
Przyszłość kieleckiej siatkówki stanęła nad przepaścią. Stowarzyszenie Klub Piłki Siatkowej Kielce zostało postawione w stan upadłości. Może uratować go tylko wsparcie finansowe ze strony sponsora.
KPS ostatni sezon spędził na zapleczu PlusLigi. Drużyna, grająca pod szyldem Buskowianki, zajęła dające bezpieczne utrzymanie 10. miejsce. Jeśli spełni się czarny scenariusz, to w następnych rozgrywkach Kielce znikną z siatkarskiej mapy Polski.
Członkowie stowarzyszenia uchwałę o postawienie klubu w stan likwidacji podjęli podczas piątkowego nadzwyczajnego walnego zgromadzenia. Decyzja była podyktowana opinią komisji rewizyjnej, która płynność finansową klubu oceniła jako złą. Na wcześniejszych zebraniach z powodu braków chętnych i wymaganego quorum nie udało się wybrać nowego prezesa. Przypomnijmy, w połowie marca z tego stanowiska zrezygnował Łukasz Zieliński.
Dalsze losy klubu może uratować tylko wsparcie finansowe ze strony prywatnego sponsora. Jak czytamy na stronie internetowej KPS-u: "podczas trwania procedury likwidacyjnej członkowie stowarzyszenia liczą, że w klubie pojawią się pasjonaci, którym los kieleckiej siatkówki nie jest obojętny i uda się wystartować w nowym sezonie 2019/2020 w oparciu o posiadaną licencję sportową".
Seniorska siatkówka w Kielcach pojawiła się w sezonie 2007/08, kiedy ówczesny Fart wystartował w drugoligowych rozgrywkach. Trzy lata później zespół pod wodzą Dariusza Daszkiewicza wywalczył historyczny awans do Plus Ligi. Drużyna pod szyldem Farta, Effectora i Dafi Społem w elicie nieprzerwanie grała przez osiem lat. Spadkiem zakończył się sezon 2017/18.