SPORT
Kiełb: Na chwilę upadliśmy, ale szybko musimy się podnieść
– Mam wrażenie, że Lech wykorzystał nasze wszystkie błędy w stu procentach – powiedział Maciej Bartoszek, trener Korony Kielce, po przegranym 0:3 spotkaniu z Lechem Poznań.
Wszystkie bramki padły po przerwie, a klasycznego hat-tricka skompletował Christian Gytkjaer.
– To zbyt wysoka porażka. Z takim przeciwnikiem, tak dobrze dysponowanym, nie ustrzegliśmy się błędów. Do tego nie wykorzystaliśmy naszych okazji, a w takich starciach jest to konieczne. Mam wrażenie, że Lech wykorzystał wszystkie nasze błędy w stu procentach, co przełożyło się na końcowy wynik – wyjaśniał Maciej Bartoszek.
– Z drugiej strony, w niektórych fragmentach pokazywaliśmy dobrą grę, byliśmy równorzędnym rywalem dla Lecha. To dobry prognostyk. Jednak nie możemy w przyszłości popełniać takich błędów, zbyt łatwo oddawać pola przeciwnikowi – uzupełniał szkoleniowiec kieleckiego klubu.
Być może niedzielne spotkanie potoczyłoby się inaczej, gdyby w pierwszej połowie bardzo dobrą okazję wykorzystał Jacek Kiełb.
– Trener ma dużo racji. Stworzyliśmy kilka dobrych okazji. Sam nie wykorzystałem "setki". Straciliśmy jedną, drugą bramkę i wkradła się nerwowość. Na chwilę upadliśmy, ale szybko musimy się podnieść. Przed nami siedem bardzo ważnych spotkań – mówił Jacek Kiełb, napastnik "żółto-czerwonych".
Korona Kielce zakończyła sezon zasadniczy na zagrożonym spadkiem 14. miejscu. Jej strata do bezpiecznej lokaty wynosi pięć punktów. Podopieczni Macieja Bartoszka zmagania w rundzie finałowej rozpoczną od wyjazdowego starcia z Górnikiem Zabrze.