SPORT
Jeden zawodnik opuści Industrię Kielce już teraz? Wszystko wyjaśni się w piątek
Industria Kielce dokończy trwający sezon „w możliwie najsilniejszym składzie”. Takie zdanie padło we wtorkowym komunikacie klubu. Użycie tego zwrotu nie było przypadkowe. Jak już informowaliśmy, istnieje ryzyko, że niebawem jeden z zawodników opuści drużynę. Chyba, że wcześniej uda się podpisać nową umowę sponsorską.
Mistrz Polski ugrał ostatnio trochę czasu na znalezienie nowego sponsora tytularnego. Udało się znaleźć środki, aby spłacić część zaległości wobec zawodników. Ci zadeklarowali dalszą chęć gry dla kieleckiego klubu. Nową datą graniczną na znalezienie finansowania na kolejny sezon jest 31 marca.
Władze Industrii Kielce muszą zabezpieczyć jeszcze część budżetu na trwające rozgrywki. Jak informowaliśmy jako pierwsi, jeszcze podczas poniedziałkowego magazynu „Cały Ten Sport”, możliwych jest kilka scenariuszów. Jeden z nich zakłada sprzedaż jednego lub dwóch zawodników już teraz. Taki przebieg na łamach „Rzeczpospolitej” potwierdził Bertus Servaas.
– Chcemy utrzymać cały obecny skład. Może od nas odejść jeden zawodnik, ale wszystko będzie wiadomo w piątek rano. Ten gracz osiągnął już porozumienie z klubem, który chce podpisać z nim kontrakt – powiedział prezes Industrii Kielce.
Nie zdradził jednak o kogo chodzi. Pozostawienie tego zawodnika zależy od czwartkowych rozmów z potencjalnym nowym sponsorem.
– Jeśli osiągniemy porozumienie i zabezpieczymy odpowiednią kwotę w budżecie, to nikogo nie będziemy musieli oddawać – przekonuje Bertus Servaas.
Prezes Industrii Kielce przyznał, że prowadzi zawansowane rozmowy z czterema firmami.