SPORT
Gardawski: Korona się rozwija, panuje tutaj rodzinna atmosfera, dlatego powiedziałem "dawaj jadymy jeszcze trzy lata"
Michał Gardawski złożył podpis pod nowym, trzyletnim kontraktem z Koroną Kielce. Umowa uniwersalnego skrzydłowego, mogącego grać również na boku obrony, obowiązuje do końca czerwca 2022 roku. – Korona się rozwija. Panuje tutaj rodzinna atmosfera, dlatego powiedziałem żonie "dawaj jadymy jeszcze trzy lata" – mówi niemiecki piłkarz, którego rodzina pochodzi ze Śląska.
Gardawski do klubu ze stolicy Świętokrzyskiego trafił w lipcu 2017 roku. Do tej pory w "żółto-czerwonych" barwach rozegrał 41 meczów, w których strzelił gola oraz zanotował dwie asysty.
– Na początku było ciężko, wszystko było nowe, bo pierwszy raz wyjechałem z Niemiec. Zawsze przyjeżdżałem do Polski na wakacje do babci, ale mieszkanie tutaj na stałe, to zupełnie coś innego. W Kielcach bardzo mi się podoba, żonie podobnie, ale ona musi jeszcze trochę nauczyć się polskiego. Podpisałem kontrakt na trzy lata, więc teraz będzie miała na to więcej czasu – śmieje się uniwersalny skrzydłowy.
Korona w piątek na Suzuki Arenie rozegra bardzo ważny mecz dla układu tabeli. Zajmujący czwarte miejsce kielczanie zmierzą się z Pogonią Szczecin, która traci do nich zaledwie punkt. "Portowcy" prezentują bardzo wysoką formę. Ostatnio po dobrej grze pokonali na swoim obiekcie Górnika Zabrze 3:1.
– Nie boimy się żadnego rywala, szczególnie kiedy gramy przed własną publicznością. Nie ważne czy przyjeżdża Legia, czy jak teraz dobrze grająca Pogoń. Na swoim stadionie liczy się tylko zwycięstwo. W ostatnim spotkaniu z Lechią dobrze broniliśmy, ale w najbliższym pojedynku jeszcze większą uwagę zwrócić na naszą ofensywę, żeby kreować więcej sytuacji – tłumaczy Gardawski.
Piątkowy mecz Korona – Pogoń na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 20.30 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.