[AUDIO] Dwupoziomowy „Młyn”, pełne trybuny i rywal na fali. Korona gra z Widzewem

Złocisto-Krwiści przyjmują dziś w swoich progach łódzkiego Widzewa, a więc zespół, który po zwolnieniu trenera Myśliwca złapał korzystną falę. Ekipa z Serca Łodzi zanotowała trzy zwycięstwa z rzędu – dwa pod okiem nowego szkoleniowca, Zeljko Sopicia.

– Widzew nigdy nie był łatwym przeciwnikiem. Natomiast teraz, po zmianie trenera, ta drużyna powróciła na ścieżkę wygrywania. Notują zwycięstwa, dobrze grają, więc liczymy się z tym, że to będzie trudny przeciwnik. Występując przed kompletem własnej publiczności, chcemy wreszcie wygrać – przekonywał Jacek Zieliński.

Piątkowa potyczka będzie konfrontacją dwóch „rannych” drużyn. Obie ekipy straciły w ostatnim czasie ważne punkty swoich „jedenastek”. Kielczanie będą musieli sobie radzić bez pauzującego za nadmiar żółtych kartek Mariusza Fornalczyka oraz kontuzjowanego Marcela Pięczka.

Przyjezdnym nie będą mogli pomóc za to ukarani czwartymi indywidualnymi napomnieniami – Mateusz Żyro i Marek Hanousek, ale także – najprawdopodobniej – Juan Ibiza. – Widać zmianę w ich sposobie gry, bo są bardziej bezpośrednią drużyną. My mamy jednak plan, jak zatrzymać ich najmocniejsze działa. Wypada u nich trzech graczy i jestem pewny, że jesteśmy dobrze przygotowani, wrócimy na dobre tory. Na pewno silną stroną Widzewa jest ich środek pola, który teraz będzie osłabiony przez absencję Marka Hanouska – dodał Konrad Matuszewski.

Lewy wahadłowy wraca do kadry zespołu po blisko czteromiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją łydki. Od razu stanie więc przed szansą wskoczenia do wyjściowego składu, pod nieobecności Marcela Pięczka. Opcji na zastąpienie byłego gracza Puszczy Niepołomice jest jednak więcej – pisaliśmy o tym TUTAJ.

Dzisiejsze spotkanie będzie 19. w historii potyczek Korony z Widzewem na poziomie Ekstraklasy. Do tej pory bilans zwycięstw przechyla się na stronę łodzian, którzy zanotowali siedem triumfów. W pięciu potyczkach ekipy dzieliły się punktami, a sześciokrotnie z tarczą wychodziła kielecka drużyna – ostatni raz w ramach obecnego sezonu, gdy triumfowała w Łodzi po bramce Shumy Nagamatsu (1:0).

Początek meczu i naszej transmisji o godz. 20:30. Spotkanie będzie śledzić na żywo komplet kibiców. Część z nich stworzy za bramką od strony ulicy Barabasza dwupoziomowy Młyn. 

Zapraszamy do wysłuchania Magazunu sportowego, którego gościem specjalnym był Marcel Pięczek, piłkarz Korony Kielce: