SPORT
Dujszebajew: po zmianie trenera mają zdecydowanie lepszą atmosferę
PGE VIVE w sobotę w ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów podejmie Telekom Veszprem. Wicemistrzowie Węgier znajdują się w znakomitej formie i w rundzie rewanżowej wygrali wszystkie sześć spotkań. – Dużo dała im zmiana trenera. Oczywiście nie chce powiedzieć nic złego przeciwko Ljubomirowi Vranjesowi, ale odkąd przyszedł David Davis mają zdecydowanie lepszą atmosferę – przekonuje szkoleniowiec kieleckiego zespołu, Tałant Dujszebajew.
Veszprem w pewnym momencie tego sezonu miało cztery punkty straty do PGE VIVE. Na kolejkę przed zakończeniem zmagań w grupie zespół znad Balatonu ma cztery „oczka” więcej od kielczan i zajmuje 2. miejsce, mając punkt przewagi nad Vardarem Skopje, który w sobotę podejmie Montpellier. "Żółto-biało-niebiescy" w Hali Legionów będą bronić 4. miejsca. Na niższą lokatę może zepchnąć ich jeszcze Rhein-Neckar Loewen, które zagra w Barcelonie.
– To, że Telekom gra na najwyższym poziomie nikogo nie może dziwić. W meczach w Montpellier i Brześciu mogli przegrać, ale mieli dużo sportowego szczęścia. Teraz mamy trochę inne podejście niż do pierwszego spotkania. Oni walczą o drugą lokatę. Stawka jest trochę inna. Mecz Ligi Mistrzów to jest święto. Naszym zdaniem, nie ma większej różnicy między czwartym a piątym miejscem. Będziemy walczyć o dwa punkty, ale dla nas ważny będzie również wtorkowy mecz półfinału Pucharu Polski w Kaliszu, gdzie musimy wygrać, aby zagrać o trofeum – wyjaśnia Tałant Dujszebajew.
Kirgiski szkoleniowiec w sobotnim spotkaniu będzie mógł skorzystać z czternastu zawodników. Coraz bliżej powrotu na parkiet jest Alex Dujszebajew, który powinien zagrać za około dwa tygodnie.
– Na powrót Alexa jest jeszcze za wcześnie. Liczymy, że będzie mógł zagrać w połowie marca w ligowym meczu z Kaliszem. Musimy zachować cierpliwość. Odpukać, z Luką Cindriciem wszystko wygląda w porządku – tłumaczy szkoleniowiec „żółto-biało-niebieskich”.
Cindrić jest powoli wprowadzany przez sztab szkoleniowy. Najpierw zaliczył kwadrans w meczu z Piotrkowianinem, ostatnio pół godziny w Kwidzynie. Teraz jest w stanie zagrać cały mecz w ataku w Lidze Mistrzów?
– Myślę, że nie gramy aż o tak dużą stawkę, dlatego, kiedy Luka będzie czuł się zmęczony, od razu poproszę go o zmianę. W perspektywie mamy kolejne ważniejsze mecze – przekonuje Dujszebajew.
Sobotni mecz w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 17.30 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.