SPORT
Drobny uraz Aginagalde. PGE VIVE rozpoczęło przerwę reprezentacyjną
Ostatni mecz fazy zasadniczej PGNiG Superligi z Energą Wybrzeżem Gdańsk okazał się pechowy dla Julena Aginagalde. Obrotowy PGE VIVE na początku spotkania podkręcił staw skokowy. Jego uraz nie jest jednak zbyt poważny.
– Julen w jeden sytuacji podkręcił staw skokowy. Nie chcieliśmy ryzykować, więc nie wpuszczaliśmy go już na parkiet. On teraz wyjeżdża do domu, do Hiszpanii i tam od razu przejdzie badania. Wstępna diagnoza nie jest groźna. Myślę, że za tydzień, po przerwie, będzie już mógł z nami trenować bez problemu – wyjaśnia Tałant Dujszebajew, trener PGE VIVE, cytowany przez stronę internetową kieleckiego klubu.
Dla mistrza Polski spotkanie w Gdańsku było ostatnim przed przerwą reprezentacyjną. Teraz część zawodników rozjedzie się na zgrupowanie swoich kadr, które w najbliższych dniach rozegrają spotkania w ramach eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Pozostali do pracy w Kielcach wrócą na początku przyszłego tygodnia.
– Do poniedziałku wszyscy mają wolne, każdy ma indywidualny plan pracy fizycznej i na pewno się z niego wywiąże. Ci, którzy nie uczestniczą w zgrupowaniach reprezentacji, będą mieli chwilę wytchnienia od piłki ręcznej, a od poniedziałku zaczynamy treningi w Kielcach. Myślę, że wszyscy bardzo chętnie po tej przerwie wrócą do pracy i będą w dobrej fizycznej i psychicznej kondycji przed kolejnymi meczami sezonu – tłumaczy Dujszebajew.