SPORT
Charzyńska: do podpisania umowy w Kielcach przekonała mnie perspektywa pracy z trenerem Tetelewskim
Korona Handball w letnim okienku transferowym do tej pory dokonała dwóch wzmocnień. Jedną z zawodniczek, które mają podnieść jakość zespołu jest Edyta Charzyńska, która w poprzednim sezonie broniła barw KPR-u Gminy Kobierzyce. Do przyjścia tutaj przekonał mnie przede wszystkim trener. Nazwisko Tetelewski budzi spore zainteresowanie u zawodniczek w Polsce. - Rozmawiałam z wieloma koleżankami, które z nim współpracowały i jeszcze nie usłyszałam o nim złego słowa - mówi 24-letnia szczypiornistka.
Charzyńska jest wychowanką Jutrzenki Płock. Dobre występy w klubie z Mazowsza sprawiły, że w 2014 roku trafiła do MKS-u Selgrosu Lublin, którego barw broniła przez trzy sezony. Uniwersalna rozgrywająca ostatni rok spędziła w Kobierzycach: wystąpiła w 32 meczach, w których zdobyła 50 bramek. Teraz ma zostać z jedną liderek Korony Handball.
- Jaką będę spełniać rolę w drużynie? To się okaże. Przede wszystkim chcę się pokazać z jak najlepszej strony i pomóc drużynie. Jeśli chodzi o moją pozycję na boisku to mogę grać w obronie i ataku. W poprzednich klubach byłam ustawiana na środku, albo na prawej stronie. To nie ma dla mnie znaczenia, najlepiej jednak czuje się w centralnej części - wyjaśniała Charzyńska.
Korona Handball swój debiutancki sezon w PGNiG Superlidze zakończyła na ostatnim miejscu. Teraz pod wodzą trenera Pawła Tetelewskiego ma być zdecydowanie lepiej. Kadra zespołu przeszła małe zmiany, obok Charzyńskiej dołączyła do niej Paulina Piwowarczyk oraz najzdolniejsze juniorski kieleckiego klubu.
- Kiedy trener Tetelewski obejmował Vistal on zajmował chyba ósme miejsce. Z roku na rok budował drużynę, spinał ją. Zaczął od wicemistrzostwa, później trzecie miejsce, zakończył złotym medalem. Mam nadzieję, że z nami też będzie tak pracował, że z miesiąca na miesiąc, z meczu na mecz będziemy grały coraz lepiej i będziemy mieć coraz więcej punktów - przekonywała rozgrywająca.