SPORT
Bjelica wyjechał z Kielc. Klub nie może się z nim skontaktować
– Nie możemy skorzystać z Aleksandara Bjelicy, ponieważ jest chory – powiedział na czwartkowej konferencji prasowej przed meczem z Piastem Gliwice, Gino Lettieri, trener Korony Kielce. Przyczyna absencji lewego obrońcy jest jednak zupełnie inna, o czym informuje „Przegląd Sportowy”.
Według ustaleń największego sportowego dziennika w Polsce, Bjelica obecnie przebywa w swoim domu w Holandii. Z Kielc wyjechał po przegranym 1:2 meczu z Cracovią. Serb nie jest zadowolony z transferu do Korony.
– Nie czuję się tutaj dobrze. Nie pasuje mi liga, miasto, trener. W drużynie też nie jest najlepiej. Wszyscy oczekiwali ode mnie więcej, a ja nie potrafię sprostać wymaganiom. Kończę z graniem w piłkę i wyjeżdżam z Kielc – miał powiedzieć obrońca prezesowi Krzysztofowi Zającowi, dzień po przegranym starciu w Krakowie.
Kielecki klub od tego momentu nie może skontaktować się z serbskim obrońcą. Bjelica w lutym tego roku z Koroną związał się kontraktem obowiązującym do końca czerwca 2021 roku. Zapewne jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, to umowa w najbliższych dniach zostanie rozwiązana.