SPORT
Bielecki: nie muszę robić nic wyjątkowego, cała moja kariera wystarczy do tego, abym był zapamiętany
![Bielecki: nie muszę robić nic wyjątkowego, cała moja kariera wystarczy do tego, abym był zapamiętany](/media/k2/items/cache/139893bc0962f2d1306a44384bc7a8e6_XL.jpg)
![Bielecki: nie muszę robić nic wyjątkowego, cała moja kariera wystarczy do tego, abym był zapamiętany](/media/k2/items/cache/139893bc0962f2d1306a44384bc7a8e6_L.jpg)
- Najpierw wygrajmy mecz, zdobądźmy mistrzostwo, a później przyjdzie czas na pożegnanie. Na to jestem gotowy. Wiadomo to będzie wyjątkowe spotkanie, bo moje ostatnie w karierze, ale za mną już wiele pojedynków, więc do wszystkiego podchodzę spokojnie - powiedział Karol Bielecki przed rewanżowym meczem finału PGNiG Superligi z Orlenem Wisłą Płock.
36-latek 20 maja na specjalnie zwołanej konferencji prasowej ogłosił, że po sezonie zakończy swoją sportową karierę. Lewy rozgrywający to żywa legenda kieleckiej oraz polskiej piłki ręcznej. Popularny "Kola" w niedzielę do swojej bogatej kolekcji zdobytych trofeów chce dołożyć siódme mistrzostwo Polski.
- Cała moja kariera wystarczy do tego, abym był zapamiętany. W ostatnim meczu nie muszę robić nic wyjątkowego. Celem numer jeden jest zdobycie mistrzostwa - wyjaśniał Bielecki. - Na trybunach będzie moja rodzina i przyjaciele. Zagram ten mecz, później życie będzie się dalej toczyć. Pewnie dużo się zmieni jeśli chodzi o mój rytm dnia, ale mam już wiele obowiązków na lato i jesień, więc trzeba będzie się na tym skupić - wyjaśniał zdobywca blisko tysiąca bramek dla reprezentacji Polski.
Wspaniała kariera Karola Bieleckiego rozpoczęła się w Kielcach. Po dziewiętnastu latach od debiutu w żółtej koszulce historia zatoczy koło.
- Cieszę się, że będę mógł się pożegnać tu, gdzie zaczynałem. Do wielkiego grania w piłkę ręczną szykowałem się w Kielcach. Cieszę się, że tutaj mogę wystąpić po raz ostatni i pożegnać się w taki sposób z kibicami - zakończył Bielecki.
PGE VIVE jest o krok od wywalczenia piętnastego w historii i siódmego z rzędu mistrzostwa Polski. Kielczanie w pierwszym meczu w Płocku wygrali bowiem pięcioma bramkami - 33:28. Niedzielny rewanż w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 16.00 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.
![Przykry koniec Kiełba w Koronie: „Nie byłem na dnie. Pukałem od spodu”](/media/k2/items/cache/8134576599ec30793e495ed32afb3bd1_L.jpg)
![Jacek Kiełb zadebiutuje w nowych barwach](/media/k2/items/cache/0d5810c05d1dfb405a7335e43df5f9d2_L.jpg)
![Tłumy znów pojawią się meczu Korony. Sponsorzy udostępnili dodatkowe miejsca](/media/k2/items/cache/be649cc6cb66cb10431e106dd5ea2c84_L.jpg)
![„Nie wyobrażam sobie, aby ten sezon był taki, jak poprzedni”](/media/k2/items/cache/baeacf17ce24c712820622fb5ad8dad6_L.jpg)
![Nowa sezon, stara Korona. Najlepszy rezerwowy [Oceny redakcji]](/media/k2/items/cache/3f41e26ec4a5ccab703f1aefd20b1304_L.jpg)
![Gustafsson: Kiedy przystępujesz do pierwszego meczu, nie wiesz, czego się spodziewać](/media/k2/items/cache/52b87f700ceae2f60ef73dd84405cf06_L.jpg)
![Kuzera: Jeszcze wiele pracy przed nami](/media/k2/items/cache/00c4010a62374b3bd43f0ec6ad2b78bd_L.jpg)
![Młodzież „pogoniona” przez Portowców. Ze Szczecina wracamy na tarczy](/media/k2/items/cache/af237c5168918fcecc1bbd422cca300c_L.jpg)
![Korona rozpoczyna siedemnasty sezon w elicie! Na początek niewygodna Pogoń](/media/k2/items/cache/9e91202433c6f628199bb7eebdf8e39c_L.jpg)