SPORT
Bezbramkowy remis po bezbarwnej grze
Bezbramkowym remisem zakończył się mecz 34. kolejki LOTTO Ekstraklasy między Koroną Kielce a Miedzią Legnica na Suzuki Arenie. Pierwsza połowa była bardzo słaba, w drugiej oba zespoły stworzyły po dwie groźne sytuacje, ale kibice nie doczekali się goli. "Żółto-czerwoni" na swoim koncie mają 44 punkty i zajmują 10. miejsce.
Korona Kielce – Miedź Legnica 0:0 (0:0)
Korona: Sokół – Rymaniak (59' Kosakiewicz), Malarczyk, Marquez, Gardawski – Petrak (69' Puczko), Żubrowski, Gnjatić – Cebula (62' Arweladze), Soriano, Brown Forbes
Miedź: Dżanajew – Zieliński, Bożić (84' Żyro), Musa, Pikk – Camara (77, Ojamaa), Fernandez, Augustyniak, Bartczak, Roman (93' Piasecki) – Forsell
Żółte kartki: Petrak, Puczko – Bartczak
NAJCIEKAWSZE WYDARZENIA:
15': Spotkanie od początku było toczone w sennym, mozolnym tempie. Piłkarze Korony swobodnie wymieniali podania, ale nie przynosiło to żadnego efektu w postaci klarownej sytuacji bramkowej.
33': Dośrodkowanie Rymaniaka z prawej strony. W "szesnastce" do przewrotki efektownie złożył się Soriano, ale nie zdołał czysto uderzyć piłki.
37': Kontratak Miedzi. Legniczanie wychodzili "trzech na trzech", ale prostopadłe zagranie Camary w pole karne skutecznym wślizgiem zatrzymał wracający Gardawski.
41': Kiks Rymaniaka mógł drogo kosztować Koronę. Prawy obrońca przegrał pojedynek główkowy z dużo niższym Forsellem. Piłka powędrowała po głowie "Rymana", odbiła się od Fina i minimalnie minęła słupek.
42': Joan Roman wykorzystał ospałość kieleckiej defensywy. Hiszpan miał dużo miejsca w środkowej strefie boiska, spokojnie podprowadził piłkę kilka metrów i oddał strzał z 20 metrów. Obok słupka.
48': Cebula posłał prostopadłe podanie do Brown Forbesa. Napastnik Korony nie najlepszym przyjęciem wyrzucił się do boku. Kostarykanin próbował odegrać do wbiegającego w "szesnastkę" Cebuli, ale jego intencje wyczuli obrońcy.
58': Forsell starał się zaskoczyć Sokoła uderzeniem z dystansu. Debiutujący w LOTTO Ekstraklasie golkiper zachował jednak czujność i pewnie chwycił piłkę.
63': Najlepsza akcja spotkania. Arweladze zagrał prostopadle w pole karne. Piłkę między nogami przepuścił Petrak, a w "szesnastce" idealnie doszedł do niej Soriano. Strzał Włocha dobrze zatrzymał jednak Dżanajew.
67': Arweladze uderzył mocno z 25 metrów, ale na posterunku był bramkarz Miedzi.
74': Puczko ładnie uderzył z linii "szenastki". Kolejną dobrą interwencję zanotował Dżanajew.
80': Joan Roman ograł Kosakiewicza i Marqueza, a następnie z lewej strony pola karnego wystawił piłkę do nadbiegającego Ojamy. Strzał Estończyka na linii zablokował Gardawski.
81': Obrońcy Korony od razu wybili piłkę do przodu. Brown Forbes świetnie zgrał ją do wybiegającego na czystą pozycję Soriano. Włoch miał dużo miejsca, ale zamiast strzelać z prawej nogi, wszedł w drybling z bramkarzem. 29-latek zdołał go okiwać, ale wyrzucił się zbyt mocno do końcowej linii. Jego uderzenie z ostrego kąta spokojnie zablokował obrońca.
84': Forsell zaskoczył uderzeniem z rzutu wolnego z prawej strony boiska. Fin uderzył mocno i niezwykle precyzyjnie. Na szczęście Korony piłka trafiła w poprzeczkę.